Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Nazwiska dziesięciu polskich pięściarzy znalazły się w październikowym rankingu federacji World Boxing Council. Niezmiennie najwyżej plasuje się Michał Cieślak, który w wadze junior ciężkiej zajmuje trzecią pozycję.

Wysoko stoją także akcje Łukasza Różańskiego i Macieja Sulęckiego - pierwszy jest czwarty w kategorii bridger i za kilka miesięcy ma przystąpić do walki o mistrzostwo świata, zaś drugi jest piąty w wadze średniej.

Miejsce w rankingu WBC po drugiej porażce z Robertem Heleniusem stracił Adam Kownacki. Z listy zniknął także Nikodem Jeżewski.

Polacy w rankingach WBC: bridger - 4. Łukasz Różański, 13. Artur Szpilka; junior ciężka: 3. Michał Cieślak, 11. Krzysztof Włodarczyk, 18. Krzysztof Głowacki; półciężka - 22. Paweł Augustynik, 23. Paweł Stępień; średnia - 5. Maciej Sulęcki, 19. Fiodor Czerkaszyn, 25. Kamil Szeremeta.

Add a comment

Rywal Soczyńskiego: nie wrzucajcie mu, ja zrobiłbym to samo

12 listopada na gali Franka Warrena organizowanej w York Hall w Londynie kolejny zawodowy pojedynek stoczy Michał Soczyński (3-0, 2 KO). Nazwisko rywala Polaka nie jest jeszcze znane. 

Dla boksującego w kategorii junior ciężkiej pięściarza Queensberry Polska będzie to druga walka na Wyspach w ciągu pół roku. W poprzedniej znokautował w pierwszej rundzie Matta Sena.

Główną atrakcją listopadowej imprezy transmitowanej w Wielkiej Brytanii przez BT Sport będzie występ niepokonanego ciężkiej Davida Adeleye (7-0, 6 KO).

Add a comment

Victor Julio (16-0, 8 KO) będzie kolejnym przeciwnikiem Damiana Wrzesińskiego (22-2-2, 6 KO), który wróci na ring 29 października podczas gali MB Boxing Night w Kaliszu.

Dla pięściarza z Wielkopolski będzie to powrót na ring po majowej porażce z Erikiem Segurą. Pochodzący z Kolumbii Julio po raz ostatni boksował w marcu.

Główną atrakcją tej imprezy będzie pojedynek Kamila Łaszczyka z Jose Armando Valdesem. Kibice zobaczą w akcji także m.in. Kamila Młodzińskiego i Łukasza Wierzbickiego. Transmisja w TVP Sport.

Add a comment

Nikodem Jeżewski na tydzień przed galą Polsat Boxing Night 11 poznał nowego rywala, którym będzie Samuel Kadje. Jak Polak zareagował na to, że nie zmierzy się ze Stevem Cunninghamem? - Może nie jestem załamany, bo to złe słowo, ale na pewno zniesmaczony - powiedział pięściarz z Kościerzyny.

- Liczyłem, że stoczę walkę z Cunninghamem. I to nie tylko ja, ale też kibice chcieli tej walki. Nie ukrywam, że troszkę mnie to zdołowało i tak naprawdę kolejny raz w mojej karierze zdarza się taka sytuacja - dodał Jeżewski.

- Mój menedżer Krystian Każyszka przysłał nazwisko mojego kolejnego rywala - Samuela Kadje, a ja nie powiedziałem, ani "tak", ani "nie". Jestem w drodze na trening, a muszę powiedzieć, że wychodząc na każdy trening w ciągu ostatnich tygodni widziałem twarz Cunninghama, marzyłem o tej walce - dodał 30-latek.

Pełna treść artykułu na Polsatsport.pl >>

Add a comment

Jeżewski wraca do współpracy z trenerem Kałużnym

Tydzień przed swoim występem na Polsat Boxing Night 11, Steve "USS" Cunningham zgłosił kontuzję barku uniemożliwiającą występ w Gliwicach. Amerykanina, w walce wieczoru przeciwko Nikodemowi Jeżewskiemu, zastąpi Francuz Samuel Kadje.
W czwartek ruszyła sprzedaż biletów na galę Polsat Boxing Night, która 22 października odbędzie się w Arenie Gliwice.

Samuel Kadje to 31-letni Francuz pochodzenia kameruńskiego. Zawodową karierę rozpoczął w 2015 roku i w tym czasie stoczył siedemnaście pojedynków, z których wygrał szesnaście i tylko raz wychodził z ringu pokonany. W dorobku ma tytuły międzynarodowego Mistrza Niemiec oraz Belgii i aktualnie zajmuje 12. miejsce w rankingu federacji WBC dla pięściarzy kategorii bridgerweight, a więc tej plasującej się pomiędzy wagą ciężką i wagą junior ciężką. Starcie Samuela Kadje z Nikodemem Jeżewskim odbędzie się w umownym limicie wagowym, wynoszącym 91,7 kg + 1 kg tolerancji. Francuz przez ostatnie tygodnie pozostawał aktywny boksersko. Zaledwie kilka dni temu sparował z Mairisem Briedisem, najlepszym obecnie pięściarzem wagi junior ciężkiej według prestiżowego magazynu The Ring. Kadje imponuje warunkami fizycznymi. Jest wysoki, szybki i muskularny, dzięki czemu aż trzynaście z szesnastu wygranych walk kończył przed czasem. Jego rywal, Nikodem Jeżewski, to czołowy polski pięściarz wagi junior ciężkiej. W dwudziestu dwóch stoczonych pojedynkach doznał tylko jednej porażki, gdy w grudniu ubiegłego roku walczył o pas mistrza świata federacji WBO z Brytyjczykiem Lawrence’em Okolie’em.

Na gali Polsat Boxing Night 11, oprócz wspomnianych Nikodema Jeżewskiego i Samuela Kadje, do ringu wejdą także doskonale zadomowieni w Polsce Youri Kalenga i Siergiej Radczenko. Starcie francusko-ukraińskie z powodzeniem mogłoby stanowić walkę wieczoru niejednej gali bokserskiej. Kalenga to wielokrotny uczestnik walk o mistrzostwo świata i Europy, a Radczenko „na rozkładzie” ma czołowych polskich junior ciężkich, takich jak Mateusz Masternak, Krzysztof Głowacki, Artur Szpilka czy największa obecnie polska nadzieja na mistrzostwo globu – Michał Cieślak. Ciekawie zapowiadają się także występy lokalnych bohaterów województwa śląskiego – Marcina Siwego, Kamila Jenela oraz młodego i niezwykle utalentowanego Kewina Gibasa.
Gala Polsat Boxing Night, która 22 października odbędzie się w Gliwicach, będzie czwartym wydarzeniem zorganizowanym przez Polsat Boxing Promotions, na przestrzeni zaledwie pięciu miesięcy. Powstała w maju PBP, za cel stawia sobie odbudowę potencjału polskiego boksu zawodowego i amatorskiego, a do końca bieżącego roku zorganizuje jeszcze trzy wydarzenia. Najbliższe z nich zagości w drugiej co do wielkości hali sportowej w Polsce - Arenie Gliwice. Sprzedaż biletów na galę Polsat Boxing Night 11 ruszyła w czwartek 14 października w serwisie eBilet.pl.

Add a comment

Stanioch - Ford 15 października w Jaworznie

- Ryan mi powiedział, że on będzie chciał wygrać tę walkę przed czasem. Jest wręcz przekonany, że to zrobi. Też myślę, że Ryan pokona Staniocha przed czasem. Zresztą widzę jak on trenuje, rozmawiamy ze sobą cały czas. Jest bardzo zmotywowany do tej walki i uważam, że bez problemu ją wygra - mówi Jerzy Mazur, menedżer Ryana Forda (17-6, 12 KO) i współorganizator gali Babilon Boxing Show, która odbędzie się 29 października w Jaworznie. Kanadyjczyk w pojedynku wieczoru zmierzy się z Łukaszem Staniochem (7-0, 2 KO).

Jesteś współorganizatorem gali Babilon Boxing Show w Jaworznie. Jak rozpoczęła się Twoja współpraca z Tomaszem Babilońskim?
Jerzy Mazur, menedżer m.in. Ryana Forda, Mariusza Wacha, Kamila Łaszczyka: Z Tomkiem Babilońskim znamy się od dłuższego czasu. Tomka bardzo lubię, bo uważam, że jest jednym z tych promotorów w Polsce, którzy nie oszukują zawodników. Znamy się, rozmawiamy ze sobą. Jak jest coś nie tak, to szybki telefon i jest wszystko wyjaśnione. Zdzwoniliśmy się, porozmawialiśmy i doszliśmy do wniosku, że taką galę zorganizujemy wspólnie i żeby Ryan Ford zawalczył na tej imprezie. Jestem oczywiście otwarty na takie wydarzenia, bo Ford później w grudniu będzie miał następną walkę, ale to już nie w Polsce. W Jaworznie miał zawalczyć też w wadze cruiser Konrad Niżnik - miał zadebiutować, ale mieszka w Anglii i pojawiły się problemy, nie mógł przylecieć, bo złożył dokumenty o pobyt stały i w tym czasie nie mógł przylecieć. Myślę, że Konrad zawalczy na następnej gali organizowanej przez Tomka i mnie. Rozmawiamy z Tomkiem, znamy się. Był też pomysł, aby w Jaworznie zawalczył również Mariusz Wach.

Jesteś również menedżerem Ryana Forda.
W tamtym roku zostałem menedżerem Ryana. Mieliśmy organizować galę boksu transmitowaną przez telewizję, ale do niej ostatecznie nie doszło. To właśnie Ryan miał się na niej bić. Później mieliśmy robić galę, na której Kamil Łaszczyk miał być głównym bohaterem, ale doznał kontuzji, dlatego nie doszło również do występu Forda. Okazało się również, że była możliwość dopięcia innych walk z udziałem Forda, ale miał kontuzje - najpierw zerwał jeden biceps, potem drugi, co wykluczyło go z bokserskich występów. Więc jesteśmy szczęśliwi, że teraz zawalczy w Jaworznie w pojedynku wieczoru.

Ryan Ford jest bardzo zmotywowany do walki z Łukaszem Staniochem. Powiedział, że gdy dowiedział się od Ciebie o możliwości tego starcia, był podekscytowany. Czy Stanioch był pierwszym Waszym wyborem?
Tomek Babiloński zapytał mnie, czy chcielibyśmy walki ze Staniochem. Powiedziałem, że jestem całkowicie na tak. Przekazałem Tomkowi, że jeszcze zadzwonię od razu do Ryana czy jest chętny. Dla Ryana Forda nie było absolutnie żadnego problemu, żeby takie zestawienie zrobić. Ryan nawet go chyba nie oglądał, zgodził się od razu, powiedział: "Tak, jestem otwarty na walkę ze Staniochem". I dlatego do tej walki dojdzie.

Add a comment

Czytaj więcej...

W Węgierskiej Górce odbyła się druga gala Polsat Boxing Promotions. W walce wieczoru Ihosvany Garcia pokonał przez nokaut w pierwszej rundzie Nabila Zaky'ego. Ponadto zwycięstwa na gali odnieśli m.in. Konrad Kaczmarkiewicz, Kewin GIbas i Gracjan Królikowski.

Wyniki walk Polsat Boxing Promotions 2:
Ihosvany Garcia (6-0) pokonał Nabila Zaky'ego (8-1) przez nokaut w pierwszej rundzie.
Konrad Kaczmarkiewicz (4-1) pokonał Iago Gedenidze (4-3) jednogłośną decyzją sędziów (60-54, 59-55, 59-55).
Kewin Gibas (2-0) pokonał Kamila Zychiewicza (0-3) przez TKO w pierwszej rundzie.
Gracjan Królikowski (2-0-1) pokonał Grzegorza Radtke (1-1) przez TKO w drugiej rundzie.
Niko Zdunowski (2-0-1) pokonał Oleksandra Mohilata (0-2) jednogłośną decyzją sędziów (40-35, 40-35, 40-35).
Arkadiusz Zając (1-0) pokonał Patryka Burkiciaka (0-1) jednogłośną decyzją sędziów (40-36, 40-36, 40-36).

Add a comment

W piatek odbyła się oficjalna ceremonia ważenia przed drugą galą Polsat Boxing Promotions. W walce wieczoru imprezy organizowanej w Węgierskiej Górce rękawice skrzyżują Ihosvany Garcia i Nabil Zaky.

Wyniki ważenia przed Polsat Boxing Promotions 2:
77,2 kg: Ihosvany Garcia (77 kg) - Nabil Zaky (76,7 kg)
78 kg: Konrad Kaczmarkiewicz (77,9 kg) - Iago Gedenidze (77,9 kg)
69,9 kg: Kewin Gibas (69,2 kg) - Kamil Zychiewicz (70,5 kg)
66,7 kg: Niko Zdunowski (66,7 kg) - Oleksandr Mohilat (63,7 kg)
66,7 kg: Gracjan Królikowski (66,7 kg) - Grzegorz Radtke (65,5 kg)
63,5 kg: Arkadiusz Zając (63 kg) - Patryk Burkiciak (61,7 kg)

Add a comment

- Życzę Syrowatce wszystkiego dobrego, ale musi wiedzieć, że ja mu nie dam nawet najmniejszych szans - deklaruje 21-letni Piotr Szmajda (6-0, 3 KO), który 29 października na gali Babilon Boxing Show w Jaworznie będzie chciał pokonać w dobrym stylu Michała Syrowatkę (22-5, 7 KO). Transmisja na kanałach sportowych telewizji Polsat.

Już 29 października na gali Babilon Boxing Show w Jaworznie zawalczysz z doświadczonym Michałem Syrowatką. Kiedy dowiedziałeś się, że wystąpisz na tej imprezie?
Piotr Szmajda: Wiktor Materan mnie już poinformował miesiąc temu o moim występie, gala pierwotnie miała się odbyć 15 października, ale została przesunięta na 29 października. Od razu zaakceptowałem ten pojedynek.

Michał Syrowatka jest znanym nazwiskiem na polskim rynku. W ostatnich dwóch pojedynkach przegrywał boleśnie, ale to doświadczony pięściarz. Jakie były Twoje pierwsze odczucia, gdy dowiedziałeś się, że to Syrowatka będzie Twoim rywalem?
Oglądałem go bardzo często na Polsacie i pomyślałem sobie: "Kurde, jeśli wygram tę walkę to otworzą mi się drzwi do mojej prawdziwej kariery". Nie ukrywajmy, każdy chciałby mieć takie nazwisko na swoim koncie. Pomyślałem, że dam radę, wysilę się i dam z siebie wszystko, aby wygrać ten pojedynek. I teraz jestem tutaj i będę z Michałem walczył.

Michał Syrowatka powiedział, że walka z Tobą nie będzie dla niego z gatunku "być albo nie być", ale on chce samemu sobie udowodnić, że ma szansę wrócić i dobrze się zaprezentować.
To jest moja szansa. On ma dalej dużo do stracenia, bo ostatnie walki przegrywał, ale po prostu nie chcę dać mu szansy powrócić. Chcę pokazać ludziom, kim jestem, czym jest mój boks. Chcę się po prostu rozwijać i iść dalej.

Add a comment

Czytaj więcej...

Łukasz Różański (14-0, 13 KO) był jednym z pięściarzy, którzy otrzymali propozycję zastąpienia Bryanta Jenningsa (24-4, 14 KO) w walce o wakujący tytuł mistrza świata WBC wagi bridger z Oscarem Rivasem (27-1, 19 KO). Polak nie mógł skorzystać z propozycji z uwagi nie przebytą niedawno operację łokci.

- Było zapytanie, ale promotor Andrzej Wasilewski powiedział mi o tym kilka dni później. Ale tylko dlatego, że nie było szans, bym wskoczył w miejsce Jenningsa. W momencie zapytania byłem dopiero siedem tygodni po zabiegu, bez przygotowań, a ja chciałbym pojechać powalczyć, a nie tylko po to, by wejść do ringu i zgarnąć kasę - powiedział "Super Expressowi" pięściarz z Rzeszowa.

Zawodnik grupy KnockOut Promotions po raz ostatni boksował w maju, wygrywając w pierwszej rundzie z Arturem Szpilką. W powrót na ring posiadacz pasa WBC International celuje na początku przyszłego roku.

- Tak realnie to byłbym gotowy na powrót do ringu na początku przyszłego roku. Wszystko zależy jednak od tego, jak będzie funkcjonować ręka po zabiegu. Na razie wszystko jest ok i mam nadzieję, że tak pozostanie. Nie ukrywam też, że w grę wchodzi teraz już tylko walka o pas. To jest moje marzenie - dodaje Różański.

Add a comment

W sobotę na gali organizowanej w Birmingham kolejny zawodowy pojedynek stoczy Piotr Gudel (10-6-1, 1 KO). 31-latek z Białegostoku zmierzy się z Nickiem Ballem (13-0, 6 KO).

Dla Polaka, który w ostatnim występie przegrał z Radomirem Obruśniakiem, będzie to drugi tegoroczny występ. Niepokonany Ball wróci na ring po ponad rocznej przerwie.

W walce wieczoru sobotniej gali organizowanej przez Franka Warrena dojdzie do walki o tytuł mistrza Europy wagi super koguciej pomiędzy Bradem Fosterem i Jasonem Cunninghamem.

Add a comment