Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Chyba z Głowackim walka byłaby ciekawsza, ale tak naprawdę to mi wszystko jedno z którym bym miał walczyć. Wiem, co umiem. Mam tylko 23 lata, ale doświadczenie zbieram bardzo szybko - mówi 23-letni mistrz świata IBF wagi junior ciężkiej Murat Gassijew (24-0, 17 KO). Zapytany o typ na walkę swojego kolegi z obozu treningowego, Giennadija Gołowkina z Danielem Jacobsem, Murat odpowiada z klasycznym dla niego dowcipem: - Równa walka. GGG go ciężko znokautuje w szóstej rundzie.

Przemek Garczarczyk: Gdzie indziej jak nie w narożniku Giennadija Gołowkina - mistrz świata IBF wagi junior ciężkiej, Murat Gassijew. Czego oczekujesz po GGG - Jacobs?
Murat Gassijew: Wyrównanej walki, bo szanse są 50-50. Super pojedynek dla każdego z nas. Jacobs to naprawde dobry pięściarz, z dobrym, silnym ciosem. Naprawdę ciężki test dla GGG.

Nie wiem, co powiedzą Giennadij i wasz wspołny trener Abel Sanchez jak przeczytają, że po tak ciężkim treningu w Big Bear mają tylko 50 procent szans na zwyciestwo...
Obóz w Big Bear był ciężki, ale tez bardzo dobry dla GGG. Zrobił duzo dobrej roboty, miał naprawdę wymagajacych sparingpartnerów. Wszyscy się o tym przekonają już jutro.

Zaprosił Ciebie na pare rundek sparingowych? Czy jeszcze nie?
Może w przyszłości. Na razie jest dla mnie za silny…

Mówisz, że szanse za równe, ale chcę Ciebie zmusić do wytypowania zwycięzcy.
Wielka walka… i wielki nokaut. Szósta runda, Giennadij!

Kiedy chciałbyś wrócić na ring?
Jak najszybciej, ale to już robota mojego teamu. Może czerwiec?

Mówi się o Twojej potencjalnej walce z Polakami. Głowacki czy "Diablo"?
Chyba z Głowackim walka byłaby ciekawsza, ale tak naprawdę to mi wszystko jedno z którym miałbym walczyć. Wiem, co umiem. Mam 23 lata, ale doświadczenie zbieram bardzo szybko. Takie walki jak ta ostatnia z Liebiediewem, to nauka przyspieszona.

Add a comment

Większość bokserskich ekspertów typuje, że w sobotniej walce o pasy WBA, IBF i WBC Daniel Jacobs (32-1, 29 KO) przegra przed czasem z Gienadijem Gołowkinem (36-0, 33 KO). Ludzie boksu zwracają przede wszystkim uwagę na ogromną siłę uderzenia Kazacha, ale część z nich twierdzi także, że mający już na swoim koncie porażkę przez nokaut Amerykanin nie ma najmocniejszej szczęki. 

Jacobs został znokautowany w 2010 roku przez Dimitra Piroga. Amerykanin przekonuje jednak, że sędzia ringowy Robert Byrd postąpił wówczas pochopnie, przerywając pojedynek. 

- Ja błagałem sędziego, by puścił walkę - wspomina challenger z Brooklynu. - Wstawałem powoli. Owszem, byłem naruszony, ale nie znokautowany. To była pierwsza walka o mistrzostwo, jaką widziałem, w której sędzia mówił "nie możesz wstać, nie możesz dalej walczyć". I to wszystko się działo na cztery, na pięć?

- Z jakiegoś powodu powstało takie wrażenie, że nie potrafię przyjąć ciosu. A przyjmowałem bomby. Sparowałem z półciężkimi, z ciężkimi. Sparowałem z różnymi zawodnikami i przyjmowałem mocne uderzenia od silnych facetów i znam swoje możliwości - przekonuje Jacobs, na zwycięstwo którego bukmacherzy przyjmują zakłady po wysokim kursie 7,3. 

Add a comment

- Gołowkin ma za sobą ponad 350 walk amatorskich, był w ringu w każdej z możliwych sytuacji, nie obawia się nikogo i na dodatek, pomimo tych wszystkich osiągnięć, pozostaje skromnym człowiekiem. To wszystko jest ważne - każdy chce być jak on. Nie tylko na ringu - mówi o Gienadiju Gołowkinie (36-0, 33 KO) jego trener Abel Sanchez. Popularny "GGG" już jutro w Nowym Jorku stanie do obrony pasów WBC, IBF i WBA wagi średniej, krzyżując rękawice z niebezpiecznym Danielem Jacobsem (32-1, 29 KO).

Jedna rzecz w boksie się nigdy nie zmienia. Uśmiechnięty Abel Sanchez…
Abel Sanchez: Wszystko jest w porządku, przylecieliśmy do Nowego Jorku przed wielkim śniegiem, Giennadij czuje się znakomicie. Trochę za dużo tego białego za oknem, mrozu na ulicach, co nam przypomina obóz treningowy w Big Bear. Myśleliśmy, że lecimy w cieplejszy klimat. Ale w sobotę na ringu w Madison Square Garden śniegu nie będzie.

Wróćmy na chwilę do walki Gassijewa z Lebiediewem w Moskwie. Jesteśmy w szatni, jest GGG, czekamy na Murata. 99 proc. trenerów byłoby szczęśliwych, bo ich pięściarz wygrał tytuł. Ale nie ty. Giennadij musi go nauczyć, jak się kończy walki - powiedziałeś. Rola Gołowkina w Teamie Sanchez to coś więcej, niż "tylko" wielki pięściarz.
Zawsze mówiłem, że każda sala treningowa potrzebuje jakiegoś specjalnego charakteru. Ja i GGG jesteśmy bardzo podobni. Nieustępliwi, łatwo nie odpuszczamy, ciężko pracujemy, żeby być coraz lepszymi. GGG reprezentuje u mnie w gymie kogoś, kim każdy z pozostałych chce być. Kiedy taki młody chłopak jak Murat, tylko 23 lata, wygrywa tytuł mistrza świata, ale nie robi tego, czego od niego oczekiwaliśmy, to wkracza GGG. Trzeba się uczyć od starszych, bardziej doświadczonych jak kończyć walki, ale nie tylko walki - rundy czy nawet poszczególne akcje. 23-letni Murat musi się tego nauczyć, ale fakt, że trenujemy z kimś takim jak Giennadij, bardzo mu pomaga. Wszystkie rozmowy, które mają (na temat sparingów) na pewno wpłyną na jego rozwój.

A kto lepszy do uczenia Murata jak kończyć walki od GGG, który ostatnie 23 walki wygrał przez KO…
Nie tylko to. Gołowkin ma za sobą ponad 350 walk amatorskich, był w ringu w każdej z możliwych sytuacji, nie obawia się nikogo i na dodatek, pomimo tych wszystkich osiągnięć, pozostaje skromnym człowiekiem. To wszystko jest ważne - każdy chce być jak on. Nie tylko na ringu.

Ale na pewno słyszałeś, że został obnażony w walce z Kellem Brookiem?!
Kell Brook był niepokonanym mistrzem świata z niższej kategorii wagowej, bardzo dobrym pięściarzem, a Giennadij zawsze chce zrobić show… Jak tylko "skrzywdził" Brooka ciosem w pierwszej rundzie, zrozumiał, że nie ma zagrożenia. To się zrobiła zwykła walka, którą starał się przeciągnąć tak długo, jak tylko można. Nie walczył po swojemu, ale tak jak zapowiadał 2-3 tygodnie wcześniej – zrobił z tego uliczną bijatykę. Może to skusiło Jacobsa do podpisania kontraktu z GGG, może to skusi do tego samego Saundersa czy ściągnie do negocjacji Canelo i Oscara?

Cała rozmowa z Abelem Sanchezem na polsatsport.pl >>

Add a comment

Już w sobotę na gali w słynnej Madison Square Garden dojdzie do walki mistrza świata WBC, WBA i IBF wagi średniej Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO) z Danielem Jacobsem (32-1, 29 KO). Popularny "GGG" przebywa w Nowym Jorku od kilku dni, gdzie zalicza ostatnie sesje treningowe.

 

Add a comment

Taka sytuacja rzadko się zdarza w przypadku bokserskich walk na szczycie, jednak tym razem panel ekspercki magazynu "The Ring" był całkowicie jednogłośny - Giennadij Gołowkin (36-0, 33 KO) pokona w sobotę Daniela Jacobsa (32-1, 29 KO).

Spośród 22 ludzi ze środowiska pięściarskiego przepytanych przez "Biblię Boksu" żaden nie wskazał jako zwycięzcy pojedynku o trzy mistrzowskie pasy wagi średniej amerykańskiego challengera. Wybrane typy poniżej.

Lucian Bute (były mistrz wagi super średniej): Gołowkin wygra jednogłośnie po 12 rundach. Jacobs będzie miał swoje momenty, ale to  nie wystarczy. Będzie leżał na początku na deskach, podniesie się i przetrwa, by przegrać 117-111.

Sergio Mora (pięściarz wagi średniej): Gołowkin przez nokaut w 9. rundzie. Jacobs będzie w życiowej formie i wyjdzie do ringu pewny siebie. Problem w tym, że GGG zawsze tak się czuje. Chciałbym zobaczyć Jacobsa pokonującego GGG, ale to się nie stanie. 

Michael Rosenthal (magazyn "The Ring): Gołowkin przez nokaut w 9. rundzie. To nie będzie łatwizna dla Gołowkina, bo Jacobs będzie jego największym wyzwaniem. Jacobs jest szybki, utalentowany, gabarytów Gołowkina i ma doświadczenie. Nie byłbym zaskoczony, gdyby sprawił sensację. Myślę jednak, że GGG jest wszechstronniejszy, choć pokazał słabości z Brookiem. Myślę, że Gołowkin stopniowo będzie osłabiać Jacobsa i w końcu go zastopuje. Gołowkin KO w 9. rundzie.

Ryan Songalia (magazyn "The Ring"): Gołowkin pokona Jacobsa. Stawiam na GGG ze względu na jego dorobek i siłę, ale Jacobsa nie można lekceważyć. Z tego co widziałem na nagraniach z treningów, to jest w formie. Jeśli Jacobs szybko złapie rytm i będzie boksował lewym prostym, to może sprawić GGG kłopoty. Nie wiemy, kiedy Gołowkina dopadnie wiek, a widzieliśmy już kilku pięściarzy dobrze z nim boksujących. Jacobs to duży talent, nie skreślałbym go.

Gilberto Ramirez (mistrz wagi super średniej): Gołowkin jest silniejszy i ma umiejętności niezbędne, by pokonać Jacobsa. Jacobs nie ma szczęki, by przyjąć uderzenia Gołowkina... GGG przez KO.

Add a comment

Daniel Jacobs (32-1, 29 KO) jest pewny siebie przed sobotnią walką z Gienadijem Gołowkinem (36-0, 33 KO). Amerykanin zapewnia, że w przeciwieństwie do poprzednich rywali "GGG" nie spali się psychicznie jeszcze zanim zabrzmi pierwszy gong. 

- Widzieliśmy to wszyscy w walkach Mike'a Tysona - mówi Jacobs. - Pięściarze we wcześniejszych walkach byli zupełnie inni, a gdy wychodzili do Mike'a, byli cali w nerwach i nie mogli pokazać się z najlepszej strony. Ale to nie ja! 

- Całą moją karierę czekałem na ten moment. Boksuję od wieku czternastu lat, więc to więcej niż połowa mojego życia. Nie dam się teraz zastraszyć. To jest ostatnia rzecz, której się obawiam. Wiem, że on mocno bije, wiem, że dobrze skraca ring - jestem na to wszystko gotów! Na pewno nie dam mu się zastraszyć i nie przegram tej walki w szatni! - deklaruje amerykański challenger, na zwycięstwo którego bukmacherzy przyjmują zakłady po wysokim kursie 7,2. 

Add a comment

Trener Władimira Kliczki Johnathon Banks uważa, że sobotnie starcie z Danielem Jacobsem (32-1, 29 KO) może być najcięższym testem w karierze Gienadija Gołowkina (36-0, 33 KO). 

- Gołowkin będzie miał przed sobą faceta swoich gabarytów, szybkiego, zręcznego i potrafiącego boksować - powiedział Banks w On The Ropes Boxing Radio. - Myślę, że to będzie trudna walka. 

- Gołowkin ma po swojej stronie siłę ciosu, ale Jacobs też potrafi uderzyć. Może nie tak mocno jak Gołowkina, ale to wcale nie jest konieczne. To będzie ciężki pojedynek i najtrudniejszy sprawdzian w karierze dla Gołowkina - dodał związany z promującym "GGG" obozem K2 szkoleniowiec, według którego ewentualna konfrontacja z Saulem Alvarezem nie będzie już dla niepokonanego Kazacha tak wymagającą przeszkodą.

- Jeśli Gołowkin wygra z Jacobsem, to nie będzie miał problemów z "Canelo". Nie mam nic do "Canelo", to zawodnik światowej klasy, jednak Jacobs jest większy, to prawdziwy średni - stwierdził Johanthon Banks.

Add a comment

O wyjątkowo wczesnej porze, bo już o godz. 09.00, zostaną w piątek zważeni Giennadij Gołowkin (36-0, 33 KO) i Daniel Jacobs (32-1, 29 KO), którzy w sobotni wieczór w Madison Square Garden staną do walki o pasy WBA, WBC i IBF kategorii średniej. 

Abel Sanchez, trener naturalnie mniejszego Gołowkina, nie uważa, by wczesna godzina ważenia faworyzowała rywala jego podopiecznego. - Myślę, że to jest korzystne dla ich obu. Obaj będą mieli okazję się odpowiednio nawodnić, uzupełnić płyny i się odżywić. Gienadij i tak w ringu jest zawsze tym mniejszy. Obaj na tym skorzystają, bo będą w sobotę zdrowi i gotowi do walki - powiedział Sanchez.

Gienadija Gołowkina i Daniela Jacobsa czeka już w dniu pojedynku jeszcze jedno ważenie kontrolne, przewidziane przepisami federacji IBF. Obaj przez 24 godziny od oficjalnej piątkowej wagi nie mogą przybrać więcej niż 10 funtów.

Add a comment

Były mistrz świata Chris Algieri, który pomagał Dainelowi Jacobsowi (32-1, 29 KO) w przygotowaniach do sobotniej walki z Gienadijem Gołowkinem (36-0, 33 KO), mocno wierzy, że jego rodak znajdzie sposób na pokonanie faworyzowanego oponenta.

- Danny to znakomity atleta - zachwala kolegę z sali treningowej nowojorczyk. -  Jest dużo większy niż GGG, co było widać na konferencji prasowej i dysponuje zaskakująco wielką siłą. On może cię zranić w każdym momencie i to może odegrać znaczącą rolę!

- Według mnie jeśli Danny będzie w ringu sobą, pokaże, co potrafi, pokaże swoje szybkie ręce i bokserskie umiejętności, to znokautuje Gołowkina - prorokuje Chris Algieri.

Stawką konfrontacji Gienadija Gołowkina z Danielem Jacobsem będą mistrzowskie pasy wagi średniej federacji WBC, IBF i WBA. 

Add a comment