Debiutujący w kategorii ciężkiej Tomasz Hutkowski (21-0-2, 15 KO) pokonał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie Adnana Buharalję (25-12-2, 17 KO). Polak szybko naruszył Bośniaka prawym sierpowym, po czym ten zachwiał się na nogach i cofnął na liny.
Hutkowski dopadł do Buharlji i zasypał go serią ciosów. Widząc bezradność swojego podopiecznego narożnik Bośniaka rzucił narożnik w geście poddania. Dla Polaka był to pierwszy zawodowy występ od czternastu miesięcy.
>
Jeden z najzdolniejszych polskich pięściarzy, Artur Szpilka (10-0, 8 KO) 30 czerwca stoczy swój dwunasty zawodowy pojedynek. Choć nazwisko kolejnego rywala naszego reprezentanta nie jest jeszcze znane, niewykluczone iż będzie nim częsty sparingpartner Tomasza Adamka, Derric Rossy (26-5, 14 KO).
31-letni Amerykanin w swoim ostatnim ringowym występie wypunktował na dystansie ośmiu rund Livina Castillo.
Podczas tej samej gali spodziewany jest także występ świeżo upieczonego mistrza Unii Europejskiej w wadze półśredniej, Rafała Jackiewicza. Potencjalnym przeciwnikiem "Wojownika" może być Włoch Giabluca Branco.
>
Współpromowany przez grupy KnockOut Promotions oraz Babilon Promotion Krzysztof Zimnoch (11-0-1, 8 KO) zwyciężył przez jednogłośnie na punkty Bena Nsafoaha (15-5-2, 8 KO). Po sześciu jednostronnych rundach, wszyscy sędziowie orzekli wysoką wygraną Polaka - 60:54, 60:54 i 60:54.
Pięściarz z Białegostoku od początku był stroną atakującą, a mniejszy fizycznie reprezentant Niemiec cofnął się do defensywy szukając momentów do wyprowadzania ciosów kontrujących. Zimnoch próbował przedostać się do półdystansu za pomocą ciosów prostych, jednak Nsafoah dobrze unikał nadlatujących uderzeń.
Z czasem Polak coraz łatwiej zamykał przeciwnika w narożnikach, jednak ten w trudnych momentach klinczował. W ostatnich dwóch rundach Zimnoch kilkakrotnie mocno trafił Nsafoaha, ale skupiający się na defensywie rywal udanie wytrwał do końcowego gongu.
>
Nie lubię kamer na sparingach. 7 runda, mój sparingpartner dał się nabrać, myślał, że się odkryłem. Ten sam cios w 10 uncjowych i już bym się ubierał - mówi szykujący się do zaplanowanej na 30 czerwca walki z Dawidem Kosteckim (39-1, 25 KO) legendarny Roy Jones Jr (55-8, 40 KO).
{3gp}rjj{/3gp}
>
Dziś na gali "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy w wadze ciężkiej zadebiutuje Tomasz Hutkowski (20-0-2, 14 KO). Rywalem "Tommy'ego" będzie Adnan Buharalija (25-12-2, 17 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=KaHvJQAiNsE
> Add a comment>
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Andrzejem Wawrzykiem (25-0, 13 KO), który za kilka godzin na gali "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy zmierzy się z Denisem Bachtowem (34-7, 25 KO) w walce o pasy WBA International i WBC CIS wagi ciężkiej.
http://www.youtube.com/watch?v=Hihfxm0mlf4
Bezpośrednia transmisja z walk Wawrzyk - Bachtow i Szpilka - Basile jutro w Polsat od godz. 22.10.
> Add a comment>
http://www.youtube.com/watch?v=zqRzHW9ib_k
http://www.youtube.com/watch?v=37QmHnOn5_o
> Add a comment>
30 czerwca podczas gali organizowanej w Łodzi lub Gdańsku legendarny Roy Jones Jr (55-8, 40 KO) zmierzy się z Dawidem Kosteckim (39-1, 25 KO). Amerykański mistrz świata czterech kategorii wagowych nie ukrywa, że pojedynek z "Cyganem" może być dla niego początkiem serii starć z Polakami. Jones deklaruje chęć skrzyżowania rękawic m.in. z czempionem wagi junior ciężkiej Krzysztofem Włodarczykiem, a także nieaktywnym boksersko od kilku lat Dariuszem Michalczewskim.
- Michalczewski twierdzi, że nie chciałem z nim walczyć, ale jeśli wyszedłem do ringu z Johnem Ruizem, który położył na deski Holyfielda, czego nie mógł zrobić Mike Tyson ani Lennox Lewis i nie bałem się, to czemu miałbym bać się Michalczewskiego? Poza tym on nie jest jeszcze taki stary, może wróci na ring. Ja chętnie się z nim zmierzę - zapowiada Amerykanin.
- Na razie na moim celowniku jest tylko Dawid Kostecki. Michalczewski czy Włodarczyk to opcje na przyszłość. Nie dostanę walk z nimi, jeśli nie pokonam Kosteckiego. On jest bardzo wysoko notowany w rankingach każdej dużej organizacji bokserskiej. Wygrana z nim może mi dać naprawdę dużo - twierdzi Jones.
Walka Amerykanina z pięściarzem grupy KnockOut Promotions odbędzie się w umownym limicie wagowym do 84 kilogramów.
>
- To pojedynek o przyszłość mojej rodziny. Wygrana może mnie ustawić na całe życie - zapowiada mistrz Europy wagi średniej Kerry Hope (17-3,1 KO) na kilka tygodni przed rewanżową walką z Grzegorzem Proksą (26-1, 19 KO). Przed pierwszym pojedynkiem angielscy eksperci nazywali Walijczyka złośliwie "No Hope", co oznacza brak nadziei. Teraz leworęczny 30-latek jest pełen wiary we własne możliwości.
- Dla tej walki poświęcam wszystko. Przegapiłem nawet narodziny mojej córeczki. Ten pojedynek może dać mi przepustkę do największych walk, nawet o mistrzostwo świata. Pokonałem niesamowitego pięściarza, który ma świetny rekord. Udowodnię, że to nie był przypadek - mówi Hope.
- Proksa to prawdziwy dżentelmen. Po walce nie miał pretensji o wynik, chociaż obaj wiemy, że sędziowie mogli różnie na to patrzeć. On bardzo chce mi coś udowodnić, ale nie wie jak silna jest moja motywacja. To mój czas i muszę go wykorzystać - zapewnia Walijczyk, który już rozpoczął pierwsze sparingi przed drugim starciem z "Super G".
>
Wczoraj mistrz świat w pięciu kategoriach wagowych Floyd Mayweather Jr (43-0, 26 KO) przeniósł się z luksusowego apartamentu w Las Vegas do celi o wymiarach 2 x 4 metry. Amerykanin w miejscu gdzie spędzi najbliższe 90 dni będzie miał do dyspozycji łóżko, toaletę, lampkę, biurko oraz okno.
>
Boksujący w wadze ciężkiej Joey Dawejko (7-0-1, 3 KO) znokautował w czwartej rundzie Edwina Ranquillo (2-2, 1 KO) podczas gali w Atlantic City. Dla "Polskiego Grzmotu" był to pierwszy zawodowy występ od lutowego remisu z Juanem Carlosem Roblesem.
Pojedynek od początku był bardzo emocjonujący, a obaj pięściarze nie unikali wymian, w których to Dawejko zadawał mocniejsze ciosy. W połowie czwartej rundy Amerykanin po raz pierwszy zachwiał się na nogach po serii lewych sierpowych, a kilkadziesiąt sekund później znalazł się na deskach. Ranquillo zdołał się podnieść przed wyliczeniem, jednak wypluł szczękę i poszedł w kierunku narożnika, poddając walkę. Dawejko odniósł tym samym pierwsze zwycięstwo przed czasem od września ubiegłego roku.
>
Dobrze znany polskim kibicom Orial Kolaj (9-5, 6 KO) pokonał przez techniczny nokaut w jedenastej rundzie Dario Cichello (20-10-2, 5 KO) i wywalczył wakujący tytuł mistrza Unii Europejskiej wagi półciężkiej. Kolaj w zeszłym roku przegrał jednogłośnie na punkty z Pawłem Głażewskim, z kolei Cichello dwa lata temu został zastopowany przez Dawida Kosteckiego.
Poprzednio tytuł EBU-EU znajdował się w posiadaniu Tony Averlanta, innej ofiary "Głaza". Pięściarz Babilon Promotion sam został wyznaczony do pojedynku o trofeum Unii Europejskiej jednak kontuzja kolana zmusiła Europejską Unię Boksu do zarządzenia walki w innym składzie.
>
- Po raz pierwszy w krótkiej historii polskiego boksu zawodowego jest możliwość zorganizowania praktycznie wszystkich walk w kategorii ciężkiej. Kiedy tylko dostrzegliśmy taką możliwość, to natychmiast przystąpiliśmy do realizacji tego projektu. Przypomnę, że w Stanach Zjednoczonych przez lata odbywały się równolegle dwie takie serie. To były właśnie wieczory bokserskie z udziałem tylko pięściarzy wagi ciężkiej. I budziły one wielkie emocje. Nie oszukujmy się. Waga "królewska" wszędzie na świecie budzi emocje. tak będzie - mam nadzieję - i tym razem - powiedział Andrzej Wasilewski, promotor i współwłaściciel grupy 12round KnockOut Promotions.
Z pewnością na walkę wieczoru wyrasta pojedynek Artura Szpilki z bardzo doświadczonym Argentyńczykiem Gonzalo Omarem Basile (54-6, 25 KO), a także starcie Andrzeja Wawrzyka z Rosjaninem Denisem Bachtowem (34-7, 25 KO). - To będą dwie dziesięciorundowe walki. Oba pojedynki odbywać się będą o międzynarodowe tytuły - podkreśla Wasilewski.
Dla Szpilki to będzie pierwsza walka wieczoru na bokserskiej gali. - Basile to zawodnik, który trochę w życiu poboksował. Wygląda na twardego, a do tego jego przewagą będzie - w porównaniu do Artura, który stoczył dziewięć rund w tej wadze - rutyna. Myślę, że to odpowiedni przeciwnik na pierwszą główną walkę Artura i to od razu na dystansie dziesięciu rund. Na pewno Artur na pewno jest szybszy i zwinniejszy. Zobaczymy jednak dwa całkiem różne style, a to powoduje, że walka będzie ciekawa - powiedział Fiodor Łapin, trener w grupie 12round KnockOut Promotions.
Interesująco zapowiada się starcie Andrzeja Wawrzyka z Rosjaninem Denisem Bachtowem, który ma w dorobku kilka ciekawych walk ze znanymi pięściarzami. Nasz zawodnik będzie chciał podtrzymać miano niepokonanego na zawodowym ringu, ale trzeba przyznać, że będzie to trudne zadanie. Tym bardziej, że krakowianin boryka się z urazem łękotki. - To mocny przeciwnik. Rosjanin słynie z mocnego uderzenia, a także z zaskakujących ciosów sierpowych i podbródkowych. Nawet wtedy, kiedy przeżywa trudne chwile, jest niebezpieczny. Lubi w takich sytuacjach sprzedać kontrującego sierpowego, który może skończyć walkę. Dlatego dla Andrzeja będzie ważne, by utrzymać koncentrację przez dziesięć rund. To będzie duży sprawdzian dla niego - ocenił Łapin.
W wadze ciężkiej zadebiutuje z kolei Tomasz Hutkowski (20-0-2, 14 KO). Pięściarz ten powraca na ring po 14-miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. W swojej pierwszej walce w "królewskiej" kategorii skrzyżuje rękawice z Adnanem Buharaliją (25-12-2, 17 KO) z Bośni i Hercegowiny. - Tomek wraca do boksu po kontuzji, ale teraz w wadze ciężkiej. Nie dostaje może bardzo silnego zawodnika, ale solidnego rywala. Mam nadzieję, że udanie zadebiutuje w wadze ciężkiej - powiedział trener 12round KnockOut Promotions. > Add a comment
>
http://www.youtube.com/watch?v=37QmHnOn5_o
http://www.youtube.com/watch?v=TjqrtoSs39Y
Bezpośrednia transmisja z walk Wawrzyk - Bachtow i Szpilka - Basile jutro w Polsat od godz. 22.10.
> Add a comment>
http://www.youtube.com/watch?v=JC2ZmHk1dXg
Mistrz świata w pięciu kategoriach wagowych Floyd Mayweather Jr (42-0, 26 KO) stawił się dzisiaj do zakładu karnego w Clark County w stanie Las Vegas. Amerykanin rozpoczął odbywanie kary 90-dniowego pozbawienia wolności za przemoc fizyczną wobec matki swoich dzieci.
>
Dariusz Sęk (16-0-1, 6 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Witalija Rusala (27-4, 19 KO) w głównym wydarzeniu gali boksu w Rzeszowie. Po 10 rundach sędziowie jednogłośnie orzekli jego zwycięstwo w stosunku: 98-92, 99-91 i 99-91.
25-letni Polak od początku pojedynku narzucił swoje warunki walki. Sęk kontrolował sytuację w ringu prawym prostym i co jakiś czas atakował zrywami, skutecznie podkręcając tempo. Pod koniec rundy trzeciej Rusal po przyjęcie kilku mocniejszych ciosów wycofał się do głębokiej defensywy i przez moment wydawało się, że jest zamroczony. Ukraińcowi pomógł jednak gong kończący starcie.
Sęk bardzo dobrze rozpoczął piątą odsłonę atakując przyciśniętego do lin rywala efektownymi seriami. W dalszej części tej rundy polski pięściarz kilka razy dał się zaskoczyć ciosem sierpowym przeciwnika nad zbyt nisko opuszczoną prawą ręką, ale w końcówce kilka razy ładnie skontrował Rusala.
W kolejnych starciach Sęk walczył już na co raz większym luzie, kontrolował przebieg wydarzeń w ringu i skutecznie punktował rywala, na którego twarzy coraz bardziej widoczne były ślady walki. Sęk wielokrotnie trafiał czystymi, mocnymi ciosami, ale Rusal imponował niesamowitą odpornością. Najbliżej nokautu było w ostatniej odsłonie, po potężnym prawym kontrującym polskiego pięściarza, ale i wtedy Rusal zdołał się obronić przed porażką przed czasem.
> Add a comment>
Przed Andrzejem Wawrzykiem (25-0, 13 KO), pięściarzem wagi ciężkiej grupy KnockOut Promotions, 26. walka w zawodowej karierze. Podczas gali "Wojak Boxing Night" nasz zawodnik zmierzy się nie tylko z groźnym 32-letnim Rosjaninem Denisem Bachtowem (35-7, 24 KO), ale także z urazem, jakiego nabawił się podczas sparingów.
To kolejna kontuzja w karierze utalentowanego 24-latka, w którym wielu fachowców widzi drugiego Andrzeja Gołotę.Po walce z Bachtowem wracam w ręce doktora Roberta Śmigielskiego. Konieczny jest zabieg łękotki w lewym kolanie. - Niestety uszkodziłem ją podczas sparingów. Mam nadzieję, że wszystko przebiegnie bez komplikacji i sprawnie, tak bym jak najszybciej wrócić do ringu - powiedział Wawrzyk w rozmowie z Onet Sport.
- Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by walczyć z Rosjaninem. Noga jest dobrze zabezpieczona i na pewno przetrwam te dziesięć rund - od razu dodał.
Rywal Polaka ostatnią walkę stoczył dwa tygodnie temu. W drugiej rundzie przez TKO pokonał on Ukraińca Siergieja Babicza. W swojej karierze ma on wygraną walkę z Coreyem Sandersem, tym samym, z którym poradził sobie kiedyś Andrzej Gołota. Z kolei jednogłośnie na punkty przegrał w 2007 roku z byłym mistrzem świata wagi junior ciężkiej, a potem pretendentem do tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej, Kubańczykiem Juanem Carlosem Gomezem. Nie będzie to zatem łatwy przeciwnik dla Polaka, który na zawodowym ringu stoczył dotychczas 25 walk i wszystkie wygrał, w tym 13 przed czasem. Krakowianin jest jednak pewny siebie: - Wydaje mi się, że rywal jest bardzo dobrze rozpracowany. Już nie mogę doczekać się tej walki, by zrobić to wszystko, co zaplanowałem. Obiecuję, pozostanę niepokonany.
>
Piotr Wilczewski (31-3, 10 KO) udanie powrócił na zawodowe ringi po porażce doznanej z rąk Artura Abrahama i bez większych problemów pokonał jednogłośnie na punkty Władimira Borowskiego (20-50-2, 10 KO).
"Wilk" od pierwszego gonu miał w tej walce wyraźną przewagę. W rundzie trzeciej po kilku kolejnych ciosach na korpus, Borowski miał wyraźny kryzys, z którego jednak wyszedł obronną ręką.
W trzech ostatnich odsłonach na tułowiu i głowie Ukraińca lądowały całe serie ciosów, ale Borowski imponował odpornością na ciosy i nie był nawet bliski porażki przed czasem.
Po sześciu rundach sędziowie jednogłośnie wskazali zwycięstwo Wilczewskiego punktując: 60-54, 60-54 i 60-54.
> Add a comment>