Obozy liderujących rankingowi IBF wagi ciężkiej Kubrata Pulewa (17-0, 9 KO) i Tysona Fury'ego (21-0, 15 KO) rozpoczęły negocjacje na temat organizacji walki - podaje serwis boxingscene.com. Stawką pojedynku będzie należący do Pulewa tytuł mistrza Europy i status oficjalnego challengera International Boxing Federation.

Jeśli strony nie osiągną porozumienia, o tym, kto zostanie gospodarzem mistrzowskiej, gali zadecyduje przetarg. Zwycięzca konfrontacji Pulew - Fury o pas zaboksuje najprawdopodobniej pod koniec tego roku.{jcomments on}

Choć w rekordzie Magomeda Abdusalamowa (18-0, 18 KO) na próżno szukać wielkich zwycięstw, seria osiemnastu, w większości szybkich, nokautów sprawiła, że mocno bijący Rosjanin sklasyfikowany jest na wysokiej czwartej pozycji rankingu WBC.

W sobotę "Mago" w pierwszej rundzie rozprawił się z niejakim Sebastianem Ignacio Ceballosem i powoli zaczyna szykować się do walki o mistrzostwo świata.

- Wszystko idzie zgodnie z planem, w maju zostanie opublikowane nowe zestawienie WBC i na jego szczycie ujrzycie Abdusalamowa i jego rywala. Potem wszystko będzie oficjalnie anonsowane. Jeśli chodzi o pojedynek eliminacyjny, a może nawet mistrzowski, to nie można wykluczyć tego, że Witalij Kliczko zwakuje swój pas i zakończy karierę. Został nam już do zrobienia tylko jeden lub dwa kroki - stwierdził w wywiadzie dla allboxing.ru menadżer Abdusalamowa Stepan Lendel.

W sobotę na gali w Ontario Bermane Stiverne (23-1-1, 20 KO) w dobrym stylu pokonał Chrisa Arreolę (35-3, 30 KO) w eliminatorze WBC zyskując status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. Zdaniem Mike'a Rosentahala z magazynu "The Ring" potężnie zbudowany Kanadyjczyk nie ma jednak szans na mistrzowski pas, jeśli za rywala miał będzie Witalija Kliczkę (45-2, 41 KO).

- Stiverne to prawdziwy talent, dowiódł tego przeciw Arreoli, pokazał także swoje umiejętności i ringową mądrość. Myślę, że jest zagrożeniem dla każdego ciężkiego, poza braćmi Kliczko - ocenia Rosenthal, dodając: - Wątpię, aby Stiverne był w stanie dyktować w ringu tempo swoim nieefektywnym lewym prostym, jak to robił z Arreolą, nawet przeciw 42-letniej wersji Witalija, który będzie po prostu trafiał swoim lewym z dystansu i nie będzie bez celu podążał za Stivernem.

Na chwilę obecną nie wiadomo, czy Bermane Stiverne o trofeum World Boxing Council faktycznie powalczy z Witalijem Kliczką. Coraz bardziej zaangażowany w działalność polityczną ukraiński czempion nie podjął jeszcze decyzji co do swojej dalszej kariery sportowej. Aktualnie bezpośrednio za plecami Stieverne'a w rankingu WBC sklasyfikowani są Johnathon Banks i Magomed Abdusalamow.

Jason Gavern (21-14-4, 10 KO) będzie kolejnym rywalem byłego mistrza świata wagi ciężkiej Olega Maskajewa (37-7, 29 KO). Walka rozegrana zostanie 26 maja w rosyjskim Sarańsku.

44-letni Maskajew w grudniu ubiegłego roku powrócił na ring po trzyletniej przerwie, pokonując w trzeciej rundzie Owena Becka. Gavern po raz ostatni zwyciężył w sierpniu 2011 roku. Od tamtej pory przegrał sześć pojedynków z rzędu, m.in. z Mariuszem Wachem.

Manekinów jak ten na zdjęciu powyżej używa się zwykle przy testowaniu efektów kolizji drogowych. Jedna z kukieł zderzeniowych miała jednak ostatnio okazję zmierzyć się z siłą uderzenia króla wagi ciężkiej Władimira Kliczki (59-3, 50 KO). Licznik wskazał 700 kg, co porównać można z siłą uderzenia przez dorosłego byka. Już w najbliższą sobotę "Dr Stalowy Młot" swoimi pięściami celował będzie w głowę Francesco Pianety (28-0-1, 15 KO).

Były król wagi ciężkiej Lennox Lewis pomoże przygotować się Davidowi Price'owi (15-1, 13 KO) do zaplanowanego na 6 lipca rewanżowego pojedynku z Tonym Thompsonem (37-3, 25 KO). W pierwszym starciu z amerykańskim "Tygrysem" dwumetrowiec z Liverpoolu został został zastopowany już w drugiej rundzie.

- Po mojej porażce Lewis udzielił mi wsparcia, wytłumaczył mi, co się stało i dał do zrozumienia, że chciałbym mi pomóc (...) Od tamtej pory byliśmy w kontakcie, teraz spędzę trochę czasu w Kanadzie pod jego czujnym okiem - zdradził "Daily Mail" Price.

Lennox Lewis sam w przeszłości dwukrotnie musiał podnosić się po bolesnych przegranych przez nokaut z rąk Amerykanów - Olivera McCalla i Hasima Rahmana. W obydwu rewanżowych konfrontacjach zwyciężał przed czasem.

Nieoczekiwanie dla większości kibiców i ekspertów Bermane Stiverne (23-1-1, 20 KO) pokonał w sobotę jednogłośnie na punkty Chrisa Arreolę (35-3, 30 KO), dobywając status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.

Jak wynika z oficjalnych statystyk Compubox, Kanadyjczyk trafiał mocnymi ciosami w sobotnim pojedynku dwukrotnie częściej od faworyzowanego rywala, który przeciętnie w rundzie wyprowadzał tylko 28 uderzeń - 18 mniej niż wynosi średnia dla wagi ciężkiej.

Ciosy ogółem: trafione/wyprowadzone (skuteczność w %)
Bermane Stiverne: 124/710 (17%)
Chris Arreola: 109/333 (33%)

Ciosy proste przednią ręką (jabs): trafione/wyprowadzone (skuteczność w %)
Bermane Stiverne: 23/447 (5%)
Chris Arreola: 61/206 (30%)

Pozostałe mocne ciosy (power punches): trafione/wyprowadzone (skuteczność w %)
Bermane Stiverne: 101/263 (38%)
Chris Arreola: 48/127 (38%)

Video. Bermane Stiverne - Chris Arreola >>

Manuel Charr (23-1, 13 KO) będzie rywalem Davida Haye'a (26-2, 24 KO) podczas gali 29 czerwca w Manchesterze - potwierdza oficjalna strona internetowa "Hayemakera". Pięściarze po raz pierwszy staną oko w oko podczas konferencji prasowej zaplanowanej na 1 maja.

Dla Haye'a czerwcowy występ będzie powrotem na ring po blisko rocznej przerwie. "Żniwiarz" ostatnio boksował w lipcu ubiegłego roku, stopując w piątej rundzie Derecka Chisorę. Manuel Charr w swoim ostatnim pojedynku, 22 lutego, pokonał w dwóch rundach (rywal poddał się na skutek kontuzji) Yakupa Saglama.

To był prawdopodobnie definitywny koniec pięknej kariery sportowej legendarnego Jamesa Toneya (74-8-3, 45 KO), który przegrał jednogłośnie na punkty z Lucasem Brownem (16-0, 14 KO). 44-letni "Lights Out", który ostatnimi czasy regularnie zapewniał, że należy mu się walka z braćmi Kliczko, poległ niedzielę w Australii w dwunastorundowym boju z faworytem miejscowej publiczności.

Były mistrz świata trzech kategorii wagowych w starciu z anonimowym dla większości kibiców boksu zawodowego rywalem nie pokazał nawet cienia swojego dawnego talentu i gładko przegrał na punkty. Po ostatnim gongu potyczki, której stawką był wakujący pas WBF wagi ciężkiej, sędziowie punktowali 117-111, 119-108,120-108.

Na gali w argentyńskim Buenos Aires kolejne szybkie zwycięstwo przez nokaut dopisał do swojego rekordu boksujący w kategorii ciężkiej Magomed Abdusalamow (18-0, 18 KO), stopując w pierwszej rundzie Sebastiana Ignacio Ceballosa (33-8-2, 25 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=pOAK5icTNu0

Bermane Stiverne (23-1-1, 20 KO) pokonał jednogłośnie na punkty na gali w Ontario Chrisa Arreolę (35-3, 30 KO) i został oficjalnym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC, należącego od lat do Witalija Kliczki.

Po rozegraniu dwunastu rund sędziowie punktowali 117-110, 117-110, 118-109 na korzyść urodzonego na Haiti Kanadyjczyka.

Na chwilę obecną nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle dojdzie do walki Stiverne'a z Kliczką, bo 41-letni czempion z Ukrainy nie zadecydował jeszcze, czy powróci na ring czy na dobre zawiesi rękawice na kołku, w pełni poświęcając się karierze politycznej. Gdyby Kliczko postanowił pożegnać się ze sportem, Stiverne o mistrzowski pas zawalczy z kolejnym najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem w rankingu WBC - aktualnie jest nim Johnathon Banks, przymierzany ostatnio do pojedynku z Tomaszem Adamkiem.

Niespełna jedną rundę trwała walka potężnych dwumetrowców - Deontaya Wildera (28-0, 28 KO) i Audelya Harrisona (31-7, 23 KO) - na gali w Sheffield. Zgodnie z oczekiwaniami 41-letni Harrison nie okazał się zbyt trudnym wyzwaniem dla mocno bijącego Wildera.

"Bombardier z Bronzu" już w pierwszej odsłonie zamroczył rywala czystym prawym, zamknął go w narożniku i "dokończył robotę" serią szalonych uderzeń z obu rąk. Zsypany gradem ciężkich ciosów Harrison przysiadł w narożniku, a sędzia ringowy zakończył pojedynek.

Po zejściu z ringu Deontay Wilder w kilku rymowanych strofach rzucił wyzwanie innemu olbrzymowi z Wysp Brytyjskich - Tysonowi Fury'emu (21-0, 15 KO). Audley Harrison stwierdził, że dzisiejszy występ był prawdopodobnie jego ostatnim.

http://www.youtube.com/watch?v=Ihe19YlhuQ8

James Toney (74-7-3, 45 KO) okazał się lżejszy od Lucasa Browne'a (15-0, 14 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą w Melbourne. Amerykanin wniósł 113,6 kg, zaś Australijczyk 116,6 kg.

Toney stoczy w ten sposób drugi pojedynek od czasu przegranej walki z Denisem Lebiediewem, podczas której ważył 90 kilogramów. Dla Browne'a będzie to zdecydowanie najtrudniejszy test w zawodowej karierze.

Federacja IBF dała 30 dni promotorom Kubrata Pulewa (17-0, 9 KO) i Tysona Fury'ego (21-0, 15 KO) na ustalenie daty walki, która wyłoni oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. Zwycięzca stanie się obowiązkowym rywalem dla Władymira Kliczki.

Do walki dojdzie najprawdopodobniej latem na terenie Wielkiej Brytanii. Interesy Fury'ego reprezentuje Mick Hennessy, z kolei Pulewa promuje Sauerland Event.

248 funtów (112,5 kg) ważył wczoraj Chris Arreola (35-2, 30 KO) przed dzisiejszym eliminatorem WBC wagi ciężkiej z Bermanem Stivernem (22-1-1, 20 KO), który zanotował 247 funtów. (112,0 kg). Walka odbędzie się na gali w Ontario.

http://www.youtube.com/watch?v=vYli6lSOXA0