Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

W minionym tygodniu pierwsze od blisko roku zawodowe zwycięstwo zanotował Kevin Johnson (29-3-1, 14 KO). Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej pokonał podczas gali w Melbourne Solomona Haumono (20-2-2, 18 KO) przez techniczny nokaut w dziesiątej rundzie.

{dailymotion}kV77iPda5TEMqx41Pul{/dailymotion}

Add a comment

PerezW pojedynku w kategorii ciężkiej rozegranym na gali w Mannheim Mike Perez (19-0, 12 KO) bez problemów pokonał na punkty Travisa Walkera (39-10-1, 31 KO). Mieszkający w Irlandii leworęczny Kubańczyk, który po raz ostatni boksował w grudniu 2011 roku, od pierwszego gongu przeważał nad fatalnie przygotowanym fizycznie Amerykaninem.

Mimo przewagi wzrostu Walkera Perez bez problemu skracał dystans, doskakując do rywala i trafiając go kolejnymi mocnymi uderzeniami. Po raz pierwszy Walker znalazł się w tarapatach w trzeciej odsłonie po zainkasowaniu dwóch lewych prostych i ponowieniu ataku przez Pereza. Czwarta runda stała już pod znakiem kompletnej dominacji Kubańczyka, który bezkarnie obijał pasywnego oponenta. W piątej odsłonie Walker nieco odzyskał wigor i kilka razy spróbował skontrować nacierającego Pereza, jednak rundę również przegrał.

W kolejnych starciach Perez kontynuował ostrzał polującego na jeden cios potwornie powolnego przeciwnika i choć nie zdołał zakończyć walki przed czasem, zwyciężył w sposób zdecydowany. Po dziesięciu rundach wszyscy trzej sędziowie punktowali zgodnie 100-90.

Add a comment

Zapraszamy do wysłuchania wywiadu z Fiodorem Łapinem, w którym trener grupy Ulrich KnockOut Promotions ocenił szanse Francesco Pianety (28-0-1, 15 KO) w dzisiejszym starciu z czempionem WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej Władimirem Kliczką (59-3, 50 KO) i przedstawił swoją ocenę obecnego stanu królewskiej dywizji.

http://www.youtube.com/watch?v=Px3ZV5EW6eo

Add a comment

Zapraszamy do wysłuchania krótkiej rozmowy z niepokonanym ciężkim Mikem Perezem (18-0, 12 KO), który dziś na gali "Kliczko - Pianeta" w Mannheim zmierzy się z Travisem Walkerem (39-9-1, 31 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=9oo1ULjcC1Y

Add a comment

Zapraszamy do wysłuchania krótkiej rozmowy z Travisem Walkerem (39-9-1, 31 KO), który dziś na gali "Kliczko - Pianeta" w Mannheim zmierzy się w dzisięciorundowej walce w kategorii ciężkiej z niepokonanym Mikem Perezem (18-0, 12 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=gF2aKwnBcJU

Add a comment

Stiverne- Niektórzy zbyt wielką wagę przykładają do jego zachowania podczas promocji walki w Vegas. Że niby jest zbyt spokojny, może nawet zmęczony? Floyd to ten sam pięściarz co zawsze. Może nawet lepszy, choć więzienie na pewno go zmieniło. Oglądałem jego treningi, sparingi - ten sam piekielnie szybki, dokładny I wszystkowidzący Mayweather jr. Wiek niczego nie zmienia, kiedy dbasz tak jak on czy Bernard Hopkins o swój organizm. Myślę, że Guerrero będzie robił co może do 10 albo 11 rundy, a potem Floyd go znokautuje. Mayweather najpierw wykańcza przeciwników fizycznie, a później łamie ci duszę - mówi Bermane Stiverne (23-1, 20 KO), pierwszy w rankingach WBC pretendent do walki o mistrzostwo świata z Witalijem Kliczko (45-2, 41 KO). Z "Bware" rozmawiam także o tym, jak chce walczyć z Witalijem i jego ostatnim, zwycięskim pojedynku z Crisem Arreolą.

- Mamy do czynienia z tą rzadką okazją, kiedy powiedzenie, że walka o wszystko, sprawdzało się w 100 procentach, kiedy wychodziłeś do ringu przeciwko Arreoli.
Bermane Stiverne: Bo tak było. Przez dziewięć lat, z takiego czy innego powodu, zbyt wielu ludzi nie traktowało mnie poważnie na mapie pretendentów do tytułu w wadze ciężkiej. Trzeba było długo czekać na swój moment, swoją szansę. Wiedziałem jaka jest stawka, kiedy wchodziłem na ring w Kalifornii. Wiedziałem, że muszę udowodnić wszystkim to, co o sobie wiedziałem od dawna - że w walce o tytuł trzeba mnie traktować poważnie. Przy okazji chciałem pokazać, że nie jestem tylko facetem, który poluje na jeden cios, na nokaut. Żeby było śmieszniej - podczas mojej kariery amatorskiej, prawie 100 walk, podczas treningów zawsze jestem bardziej pięściarzem, a nie puncherem. Zadaję wiele ciosów, lubię bić kombinacjami. Trochę tego wreszcie pokazałem przeciwko Arreoli.

- Był jakiś jeden główny powód dla którego od początku walka z Crisem przebiegała po twojej myśli?
Dwa na pewno. Po pierwsze walczyłem jak potrafię bo tak naprawdę to od nas w ringu wszystko zależy. Byłem znakomicie taktycznie przygotowany na Arreolę, mieliśmy plan tego jak walczyć. Po dwóch rundach, kiedy razem z moim narożnikiem wiedzieliśmy, że Cris walczy tak, jak zakładaliśmy na treningach, poszedłem do przodu. Ale bez wariacji - krótkie serie, nie wdawanie się w wymianę, nie pozwolenie na to, by łapał mnie na linach. Kiedy położyłem go na deski, wiedziałem, że w jego charakterze będzie oddanie mi tym samym, że pójdzie na całość. Tak było, ale przed dwunastą rundą miałem tyle sił, że to ja chciałem go znokautować. Nie musiałem, wiedziałem, że prowadzę na punkty - choć różne rzeczy mogą się zdarzyć - ale chciałem coś udowodnić. Może gdybym miał jeszcze 30 sekund to by sztuka się udała. Lubię Arreolę, to nie była jakaś personalna sprawa w ringu. Jest uczciwy, nigdy nie szuka wymówek kiedy przegra, choć tak robi wielu. Cris docenia pracę, którą jego przeciwnik włożył w to, by go pokonać. Dla nas, pięściarzy, to ważne.. Dlatego zawsze będzie traktowany z respektem.

- Pokonując Arreolę, wywalczyłeś pierwsze miejsce w rankingu WBC, dające prawo do walki z mistrzem, Vitalijem Kliczką. Twoje uczucia, kiedy mistrz zdementował krążące plotki o przejściu na emeryturę, potwierdził walkę?
Czysta radość. To była wypowiedź Witalija, nie jakaś informacja prasowa, wywiad z managerem, ale z słowa tego, z którym będziesz walczył. To będzie na pewno inna walka niż ta, z Arreolą, muszę się bić z Witalijem zupełnie inaczej. Nie można się z nim boksować, pozwalać na płynne zadawenie ciosów prostych. Tego próbował Adamek, sztuka się nie udała. Trzeba pójść na pełne ryzyko, walczyć w półdystanse, "siedzieć" mu na klatce. Ja wiem, że to łatwiej się mówi niż robi, ale nie ma innej szansy na zwycięstwo. Druga strona medalu to odporność psychiczna. Zdawanie sobie z tego sprawę, żeby nie kombinować czegoś innego, kiedy coś nie będzie wychodzić. Teraz odpocznę kilka miesięcy, bo przez ostatnie trzy, przez przekładanie walki z Arreolę, byłem bez przerwy w treningu. Nie będzie nikogo na rozgrzewkę przed Kliczką. Pewnie trzeba będzie pojechać do Niemiec, ale przyzwyczaiłem się już walczyć na wrogim terenie. Tak było przecież w pojedynku z Arreolą.

- Witalij ma 41 lat, a już jutro będziesz siedział przy ringu w MGM Grand oglądając innego z pięściarzy, których wiek nie narusza - Floyda Mayweathera Juniora w walce z Robertem Guerrero.
Floyd jest jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym pięściarzem naszej generacji. Nie mam  żadnych wątpliwości. Słyszę różne spekulacje, niektórzy zbyt wielką wagę przykładają do jego zachowania podczas promocji walki w Vegas. Że niby jest zbyt spokojny, że może zmęczony. Floyd to ten sam pięściarz, co zawsze. Może nawet lepszy, choć więzienie na pewno go zmieniło. Oglądałem jego treningi, sparingi - ten sam piekielnie szybki, dokładny I wszystkowidzący Mayweather jr. Wiek niczego nie zmienia, kiedy dbasz tak jak on czy Bernard Hopkins o swój organizm. Myślę, że Guerrero będzie robił co może do 10 albo 11 rundy, a potem Floyd go znokautuje. Mayweather najpierw wykańcza przeciwników fizycznie, a później łamie ci duszę.

Add a comment

Aleksander PowietkinTerwel Pulew, młodszy brat będącego blisko walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej Kubrata Pulewa (17-0, 9 KO) będzie pomagał w sparingach Aleksandrowi Powietkinowi (25-0, 17 KO) przed walką z Andrzejem Wawrzykiem (27-0, 13 KO). Terwel Pulew to brązowy medalista ostatnich igrzysk olimpijskich i jeden z coraz liczniejszego grona pięściarzy, którzy zgłosili akces udziału w profesjonalnej lidze bokserskiej APB.

Ofertę sparingów z Powietkinem otrzymał także polski pięściarz Mariusz Wach, z Rosjaninem wcześniej sparowali już m.in. Dominic Breazale i Malik Scott. Do walki Powietkina z Wawrzykiem o regulrny tytuł mistrza świata WBA wagi ciężkiej dojdzie 17 maja w Moskwie.

Add a comment

Witalij KliczkoSłynnego Ukraińca znów zobaczymy w ringu! Szansę walki od mistrza świata WBC Witalija Kliczki (45-2, 41 KO) otrzyma Bermane Stiverne (23-1, 20 KO). Po uporaniu się z Manuelem Charrem we wrześniu ubiegłego roku, noszący pseudonim "Dr Żelazna Pięść" Kliczko nie zdradzał swoich sportowych planów. Jesienią dowodzona przez niego partia UDAR dostała się do ukraińskiego parlamentu, co nie po raz pierwszy wywołało spekulacje na temat końca przygody Kliczki z ringiem. Nie minęło wiele czasu od sobotniego starcia Bermane Stiverne - Chris Arreola, a czempion wreszcie odpowiedział konkretnie.

- Poznaliśmy obowiązkowego pretendenta, został nim Stiverne. Pojedynek się odbędzie. Kiedy zostanie ustalony termin, wszelkie wątpliwości zostaną rozwiane - zapewnił Kliczko w rozmowie z ukraińskim dziennikiem "Siewodnia".

Wiele wskazuje na to, że plany mistrza, który w lipcu skończy 42 lata, były uzależnione od rezultatu potyczki w kalifornijskim Ontario. Gdyby wygrał Arreola, którego Kliczko już raz straszliwie obił, doprowadzając do... płaczu, decyzja nie byłaby oczywista. Dość niespodziewanie, po niezłej jak na poziom dzisiejszej wagi ciężkiej walce, wysoko na punkty zwyciężył jednak 34-letni Stiverne. Dla Ukraińca to świetna wiadomość, bo z urodzonym na Haiti reprezentantem Kanady jeszcze się nie mierzył.

W opinii fachowców Stiverne'owi zabraknie atutów, aby sprawić sensację (jest zbyt mało dynamiczny, aby zbliżyć się do Witalija i niski, choć z dużym zasięgiem ramion). Skrytykować mistrza za wybór rywala nikt się jednak nie ośmieli - w końcu przeciwnik jest obowiązkowym pretendentem.

Kiedy dojdzie do walki? Prawdopodobnie jesienią, najwcześniej dwa tygodnie po planowanej na 7 lub 14 września potyczce młodszego Kliczki, 37-letniego Władymira z Aleksandrem Powietkinem. Promotorem Stiverne'a jest Don King, który po igrzyskach w Atlancie kusił braci zawodowymi kontraktami, zapraszając do swojej posiadłości i grając na pianinie... z playbacku. - Jeśli chodzi o nieczyste zagrywki Kinga, to mamy duże doświadczenie i nie nadepniemy na grabie - uspokaja Kliczko.

Potyczka teoretycznie mogłaby się odbyć już w lipcu, ale Stiverne najprawdopodobniej będzie potrzebował więcej czasu na regenerację po 12-rundowym boju z Arreolą. Nie można też wykluczyć, że rozmowy z Kingiem, zazwyczaj skomplikowane i długie, zakończą się niepowodzeniem i przetargiem.

Po spodziewanym zwycięstwie nad Stiverne'em nikt nie powinien mieć do Kliczki pretensji, jeśli zdecyduje się definitywnie odejść z boksu. Nie ma jednak złudzeń, że 29 czerwca w Manchesterze David Haye postara się pobić Charra efektowniej, niż zrobił to Witalij. Wówczas medialna paplanina jeszcze trochę potrwa...

Add a comment

Fury Cunningham111 tysięcy dolarów przychodu przyniosła sprzedaż 1600 biletów na galę w Nowym Jorku, której główną atrakcją był pojedynek o pozycję numer dwa w rankingu IBF wagi ciężkiej pomiędzy Tyson Furym (21-0, 15 KO) i dobrym znajomym polskich kibiców Stevem Cunninghamem (25-6, 12 KO). Walka zakończyła się zwycięstwem Anglika przez nokaut w siódmej rundzie.

Gala organizowana była w jednej z sal wewnątrz kompleksu Madison Square Garden. W amerykańskiej telewizji NBC Sports walkę śledziło średnio 1,2 miliona widzów.

Add a comment

Audley Harrison

Po kolejnej szybkiej przegranej przez nokaut - tym razem z Deontayem Wilderen - Audley Harrison (31-7, 23 KO) oficjalnie ogłosił zakończenie sportowej kariery. Popularny "A-Force" jako amator wywalczył złoty medal w kategorii super ciężkiej na Igrzyskach Olimpijskich w Sydney, jednak jako zawodowiec radził sobie znacznie gorzej i zdołał sięgnąć "jedynie" po pas czempiona Starego Kontynentu.

- Wiele razy padałem, ale marzenie o mistrzowskim tytule wagi ciężkiej było moim celem i chciałem go osiągnąć. Całe moje życie stało dotąd pod znakiem zmagania się z przeciwnościami losu. Udało mi się poradzić sobie z moimi problemami, jednak niestety mój sen o mistrzostwie świata pozostanie niezrealizowany - napisał między innymi w swoim oświadczeniu 41-letni Audley Harrison.

Add a comment

Haye Charr

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Londynie twarzą w twarz stanęli David Haye (26-2, 24 KO) i Manuel Charr (23-1, 13 KO). Notowani w czołówce rankingów wagi ciężkiej pięściarze rękawice skrzyżują 29 czerwca. Napięcie przed walką można było wyczuć już dziś, gdy patrzących sobie głęboko w oczy "Żniwiarza" i "Diamentowego Chłopca" rozdzielać musiał Adam Booth.

Add a comment

Fury11 maja na gali boksu w Kanadzie swój trzeci zawodowy pojedynek w przeciągu niespełna dwóch miesięcy stoczy startujący w kategorii ciężkiej Hughie Fury (2-0, 2 KO), kuzyn okupującego czołówki światowych rankingów Tysona Fury.

Rywalem mierzącego 198 cm 18-latka, który jako amator zdobył złotu w mistrzostwach świata, będzie Dean Storey (8-16-2, 4 KO). Pojedynek został zakontraktowany na cztery rundy.

Add a comment

Bezpośrednia transmisja z gali w Mannheim, gdzie Władimir Kliczko (59-3, 50 KO) zmierzy się z Francesco Pianetą (28-0-1, 15 KO) w sobotę 4 maja od godz. godz. 21.00. Powtórki: niedziela 5 maja, godz. 07.00, godz.11.00, godz. 16.10.

http://www.youtube.com/watch?v=iUh6L-2-oOA

Add a comment

Mike Tyson13 maja legendarny Mike Tyson ponownie przyleci do Polski. Wizyta nad Wisłą najmłodszego mistrza świata wagi ciężkiej w historii zawodowego boksu związana jest z kampanią promocyjną napoju energetycznego "Black".

Po raz pierwszy kontrowersyjny Amerykanin był w Polsce w zeszłym roku. Marka "Black" przygotowała kilka niespodzianek dla bokserskich kibiców, w tym ekskluzywne spotkanie z Mikem Tysonem. Szczegóły tutaj >>

Add a comment