Federacja WBC wyznaczyła dobrze znanego polskim kibicom Chrisa Arreolę (35-2, 30 KO) oraz Bermane Stiverne'a (22-1-1, 20 KO) do walki eliminacyjnej o miano oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. World Boxing Council nie ustaliło jeszcze daty przetargu, ponieważ czeka na raport medyczny od obozu Arreoli, który niedawno wycofał się z walki z Mikem Mollo, zgłaszając kontuzję dłoni.
Zwycięzca pojedynku stałby się obowiązkowym rywalem dla Witalija Kliczki. Arreola w przeszłości spotkał się już w ringu z Ukraińcem, przegrywając przez techniczny nokaut po dziesiątej rundzie.
>
Zaplanowany na 14 lipca pojedynek mistrza świata WBA wagi ciężkiej Aleksandra Powietkina (24-0, 16 KO) z doświadczonym Hasimem Rahmanem (50-7-2, 41 KO) odbędzie się ostatecznie w Hamburgu. Wcześniej planowano, że starcie Rosjanina z Amerykaninem będzie częścią londyńskiej gali, podczas której tego samego dnia zmierzą się David Haye i Derek Chisora.
- Sprawy organizacyjne zmusiły nas do zmiany miejsca rozgrywania walki. Plany brytyjskich oraz niemieckich telewizji były sprzeczne, a dla nas ważniejsza jest niemiecka ARD. Hamburg to miasto o bokserskich tradycjach, więc mam nadzieję, że nawet w trzy tygodnie wiele osób wykupi bilety na naszą galę - powiedział Chris Meyer z niemieckiej stajni Sauerland Event.
>
{dailymotion}xrq9i0_tony-grano-vs-davarryl-williamson_sport{/dailymotion}
Wczoraj podczas gali rozgrywanej na Florydzie, promowany przez Dona Kinga Tony Grano (20-2-1, 16 KO) znokautował w czwartej rundzie doświadczonego DaVarylla Williamsona (27-7, 23 KO). Dla 31-letniego pięściarza z Connecticut było to drugie tegoroczne zwycięstwo. W styczniu Grano pokonał przed czasem Briana Minto.
> Add a comment>
Planowany na wrzesień powrót na ring Eddiego Chambersa (36-3, 18 KO) stanął pod znakiem zapytania po tym jak lekarze zalecili Amerykaninowi nawet osiem tygodni przerwy od zajęć na sali bokserskiej. Filadelfijczyk doznał kontuzji lewego bicepsa w pierwszej rundzie zeszłotygodniowej walki z Tomaszem Adamkiem.
- Po wstępnej diagnozie mam odpoczywać od 6 do 8 tygodni. Dokładne wyniki badań będą znane na początku następnego tygodnia. Mam nadzieję, że zdążę wrócić na koniec września na ring, bo kolejna długa przerwa może bardzo negatywnie wpłynąć na moją karierę - powiedział Chambers, dla którego pojedynek z Adamkiem był pierwszym zawodowym występem po czternastu miesiącach przerwy.
>
Deontay Wilder (23-0, 23 KO) kontynuuje swoją serię wygranych przed czasem. Minionej nocy 26-latek z Alabamy pokonał przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie byłego pretendenta do tytułu mistrza świata Owena Becka (29-11, 20 KO).
Było to trzecie tegoroczne zwycięstwo Wildera. Beck z kolei przegrał już ósmy pojedynek z rzędu.
> Add a comment>
Federacja WBC postanowiła podtrzymać bezterminowo decyzję o niesankcjonowaniu walk z udziałem Derecka Chisory (15-3, 9 KO). Władze World Boxing Council ukarały Brytyjczyka w lutym po tym, jak spoliczkował na ważeniu Witalija Kliczkę, a potem opluł w ringu jego młodszego brata - Władimira.
Swoje obecne stanowisko reprezentanci WBC argumentują faktem, że Chisora nie wyraził do tej pory skruchy w związku ze swoim zachowaniem i nie stawił się na specjalne przesłuchanie w swojej sprawie.
Dereck Chisora na ring powróci 14 lipca pojedynkiem z Davidem Hayem (25-1, 12 KO). Stawką walki mają być interkontynentalne pasy federacji WBA i WBO.
>
Znana jest już obsada sędziowska zaplanowanej na 14 lipca w Londynie walki w wadze ciężkiej pomiędzy Davidem Haye (25-1, 23 KO) a Dereckiem Chisorą (15-3, 9 KO).
W ringu pojedynek poprowadzi ceniony brytyjski arbiter Mickey Vann. Punktować będą: John Coyle, Paul Thomas (Wielka Brytania) i Luc Muller (Luksemburg).
Warto przypomnieć, że walka Haye - Chisora nie uzyskała aprobaty Brytyjskiej Federacji Boksu i choć rozgrywana jest w stolicy Wielkiej Brytanii, obaj pięściarze do ringu wejdą z luksemburskimi licencjami.
>
http://www.youtube.com/watch?v=oh3zAqPRn3A
http://www.youtube.com/watch?v=t8d8u6PX5Wg
>
Jak donoszą nieoficjalne źródła, Eddie Chambers (36-3, 18 KO) zarobił 75 tysięcy dolarów za sobotnią walkę z Tomaszem Adamkiem (46-2, 28 KO). Amerykanin w pierwszej rundzie pojedynku nabawił się kontuzji lewej ręki i przegrał ostatecznie jednogłośnie na punkty.
Najwyższą gażę w zawodowej karierze Chambers zainkasował za pojedynek z Władymirem Kliczko - milion dolarów. Amerykanin na ring zamierza wrócić we wrześniu.
>
Lou DiBella, jeden z najbardziej znanych bokserskich promotorów zapowiada, że jego pięściarz Tor Hamer (18-1, 11 KO) po wczorajszym zwycięstwie w turnieju Prizefighter stanie się w szybkim czasie jedną z czołowych postaci wagi ciężkiej za Oceanem. Nowojorczyk w finale imprezy pokonał wysoko notowanego w światowych rankingach Kevina Johnsona.
- Hamer udowodnił, że musi być zaliczany do ścisłej czołówki najlepszych pięściarzy młodego pokolenia. Może nie jest tak wysoki jak bracia Kliczko, ale jego spryt w połączeniu z mocnym ciosem mogą sprawić kłopoty każdemu. Jestem bardzo dumny, że Tor wygrał cały turniej i bardzo pewnie pokonywał kolejnych rywali - skomentował DiBella.
Hamer wygrywając turniej Prizefighter zarobił 32 tysiące funtów, co było zdecydowanie największą wypłatą w jego profesjonalnej karierze.
>
Niepokonany amerykański "ciężki" Joe Hanks (20-0, 14 KO) jest jednym ze sparingpartnerów, którzy pomagają Dereckowi Chisorze (15-3, 9 KO) odpowiednio przygotować się do zaplanowanego na 14 lipca starcia z Davidem Haye (25-2, 23 KO).
Hanks, który nie tak dawno wyzywał na pojedynek naszego Tomasza Adamka, uważa iż popularny "Del Boy" będzie w stanie za kilkanaście dni pokonać faworyzowanego rodaka.
- Widziałem Haye'a, jest szybki i bardzo chytry w ringu, mamy zbliżony styl boksowania. Właśnie nad tym pracowaliśmy ciężko z Dereckiem na sali treningowej. Nasze sparingi przebiegły pomyślnie - były to potyczki dwóch ambitnych, młodych pięściarzy. Stawiam na Chisorę. Haye jest bardzo sprytny, ale Dereck ma wszystkie narzędzia ku temu - w tym odpowiednią siłę - by pokonać Davida - oświadczył Hanks.
>
Były mistrz świata dwóch kategorii wagowych David Haye (25-2, 23 KO) uda się dzisiaj na kilka godzin do Luksemburgu, gdzie odbierze swoją bokserską licencję na walkę z Derekiem Chisorą (15-3, 9 KO). Do starcia pięściarzy dojdzie 14 lipca w Londynie.
>
We wrześniu najprawdopodobniej na ring powróci Eddie Chambers (36-3, 18 KO), który w sobotę przegrał jednogłośnie na punkty z Tomaszem Adamkiem (46-2, 28 KO). Amerykanin zamierza zwiększyć częstotliwość swoich walk. Pięściarz z Filadelfii w ciągu ostatnich dwóch lat stoczył tylko dwa pojedynki.
- Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to wrócę na ring we wrześniu. Ważne, żebym był zdrowy, nieważne kto będzie rywalem - mówi Chambers, który wciąż nie może pogodzić się z wynikiem sobotniej walki z "Góralem".
- Jeśli jakieś organizacje anulują wynik walki Bradleya z Pacquiao, to ja chcę tego samego w przypadku moim i Adamka. Takie same zasady powinny być stosowane wobec wszystkich nieuczciwych werdyktów - twierdzi "Szybki" Eddie.
>
27 lipca swoją pierwszą zawodową walkę w Stanach Zjednoczonych stoczy jeden z najlepiej zapowiadających się zawodników wagi ciężkiej - David Price (13-0, 11 KO). Mierzący 203 cm Anglik wystąpi na gali organizowanej w Atlantic City.
David Price, mający w swoim dorobku brązowy medal Igrzysk Olimpijskich, w swoim ostatnim występie rozbił w czterech rundach solidnego Sama Sextona, zdobywając tytuły mistrza Wielkiej Brytanii i Wspólnoty Brytyjskiej.
>
Tor Hamer (15-1, 10 KO), niedawny sparingpartner Tomasza Adamka liczy, że jutrzejszy turniej Prizefighter pozwoli mu w szybkim tempie wspiąć się w górę prestiżowych bokserskich rankingów. Amerykanin świetnie przygotował się do turnieju i śmiało opowiada o tym jak wygrać z każdym rywalem.
- Z Johnsonem nie można boksować, bo przegrasz. Z nim musisz wyprowadzać dużo ciosów, nie możesz mu dać dojść do głosu. Musisz wprawiać jego obronę w ruch i zapychać go ciosami. Z Sosnowskim trzeba z kolei cały czas zakręcać na boki. Zmiany kierunków nie pozwolą mu wejść z ciosem do półdystansu - analizuje Hamer.
- Z Harrisem trzeba boksować lewym prostym i bić dużo na ciało. On z czasem opuści ręce, a potem trzeba się brać za górę. Z pięściarzami jak Little, Dallas czy Nascimento trzeba się po prostu bić, trzeba z nimi walczyć. Akcje trzeba zaczynać od lewego prostego, wyprowadzać kombinacje, zakręcać ich i zaskakiwać. Oni zawsze mają bardzo prosty plan: iść do przodu - podsumowuje Amerykanin, który jedyną porażkę na zawodowych ringach poniósł w maju 2010 roku.
Jednym z uczestników turnieju Prizefighter będzie były mistrz Europy wagi ciężkiej Albert Sosnowski (46-4-2, 28 KO). Transmisja z Londynu w środę w Canal+ Sport od 21.45.
>
Zdecydowana większość brytyjskich pięściarzy przewiduje, że David Haye (25-2, 23 KO) pokona Dereka Chisorę (15-3, 9 KO) w walce do której dojdzie 14 lipca w Londynie. W ankiecie przeprowadzonej przez dziennik "The Sun", koledzy po fachu "Hayemakera" i Chisory najczęściej typują wygraną przed czasem tego pierwszego.
- David Haye wygra dzięki swojej szybkości oraz refleksowi. Haye będzie łatwiej trafiał Chisorę niż Kliczko czy Helenius, bo jest tego samego wzrostu - mówi kreowany na kolejnego brytyjskiego mistrza świata wagi ciężkiej David Price.
- Chisorę znam lepiej, ale rozum mówi mi, że wygra Haye. On ma więcej doświadczenia i powinien wypunktować Chisorę i zastopować go pod koniec walki - twierdzi niepokonany pięściarz wagi średniej Billy Joe Saunders.
- Haye znokautuje Chisorę w siedem rund. On ma niesamowitą moc uderzenia, a Chisora to nie Władimir Kliczko. On nie jest duży, Haye będzie go trafiał, aż go znokautuje - przewiduje Kell Brook.
- Haye wygra, on bije zbyt mocno. Jest też za szybki i za dobry boksersko dla Chisory. Mój instynkt podpowiada mi, że Haye wygra na punkty. Ciężko mi wyobrazić sobie Chisorę przegrywającego przed czasem - prognozuje z kolei mistrz Europy wagi średniej Kerry Hope, który już 7 lipca stoczy rewanżową walkę z Grzegorzem Proksą.
>