Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

W Rzeszowie odbyła się konferencja prasowa promująca zaplanowaną na 20 kwietnia galę "Wojak Boxing Night". W spotkaniu z mediami wzięli udział Artur Szpilka (13-0, 10 KO) oraz jego współpromotor Piotr Werner.

http://www.youtube.com/watch?v=2B01DjliDzw

Add a comment

Kołodziej20 kwietnia na gali "Wojak Boxing Night" w Rzeszowie, gdzie w pojedynku wieczoru wystąpi Artur Szpilka (13-0, 10 KO), kolejną zawodową walkę stoczy klasyfikowany w ścisłej czołówce rankingów wagi junior ciężkiej Paweł Kołodziej (30-0, 17 KO).

- Wiem, że pas mistrza świata jest już w moim zasięgu, wiem, że od mistrzowskiej walki dzieli mnie naprawdę niewiele, ale żeby nie stracić swojej szansy, muszę wygrać w Rzeszowie. To będzie dla mnie bardzo ważny pojedynek, bo pokaże mi, w jakim jestem miejscu po kontuzji, która przytrafiła mi się w listopadzie - mówi Kołodziej.

Nazwiska rywali Artura Szpilki i Pawła Kołodzieja oraz fightcard gali zostaną podane już wkrótce.

Bilety na galę "Wojak Boxing Night" w Rzeszowie, w cenie od 40 PLN, dostępne są już w sprzedaży na stronach eventim.pl i ebilet.pl.

Add a comment

Po 9 miesiącach rozłąki z zawodowym ringiem, 23 marca między liny powróci Andrzej Wawrzyk (26-0, 13 KO). Niepokonany krakowianin od dłuższego czasu borykał się z kontuzjami. Nazwisko rywala zawodnika Ulrich KnockOut Promotions zostanie podane już wkrótce.

Kamil Kierzkowski: Jesteś pięściarzem, który ma ewidentnego pecha do kontuzji. W jakiej dyspozycji jesteś obecnie?
Andrzej Wawrzyk: To prawda, miałem już troszkę kontuzji. Mam nadzieję jednak, że to wszystko już za mną. Jak na tak długą przerwę i tak dużą liczbę zabiegów, rehabilitacji - to ciało jest doprowadzone do naprawdę dobrej formy.

- Miałeś 9-miesięczną przerwę w walkach: sądzisz, że może mieć to jakiś wpływ na przebieg pojedynku?
Na pewno najbardziej będzie brakowało takiego typowego wyczucia w ringu. W każdym razie - przygotowania do walki były przeprowadzone bardzo dobrze. Miałem naprawdę fajne sparingi, by powoli złapać znów właściwy rytm.

- Wciąż wiele niewiadomych wokół twego najbliższego rywala. Czy jest już pewne z kim będziesz walczył?
Jeśli chodzi o rywala, to mieliśmy cholerny problem. Łącznie chyba aż 16 pięściarzy nam odmówiło... i zaczęło się robić mało wesoło, czas gonił coraz bardziej. Dowiedziałem się wreszcie, że będę walczył z tym Węgrem. Poprosiłem jednak o zmianę przeciwnika: wczoraj pojawiła się możliwość walki z reprezentantem Ukrainy. Brak wciąż jednak konkretów, więc na dobrą sprawę nie wiem jeszcze dokładnie z kim zawalczę.

- Przez WBC jesteś zaliczany do najlepszych pięściarzy na świecie. Zajmujesz 15. miejsce. Jak sądzisz - jak daleko Ci do takich nazwisk jak chociażby Lawrence, Ortiz czy choćby sklasyfikowany na 10. miejscu Adamek?
Mogę wyjść do ringu z każdym z nich i zrobić bardzo dobrą walkę. Nie widzę problemu.

- Gdybyś mógł wybrać dowolnego rywala, z kim chciałbyś stanąć w ringu?
Wiadomo - każdy pięściarz marzy o tym, by stanąć w ringu naprzeciw mistrza świata. Moje marzenie jest takie samo. Do tego więc dążę i zrobię wszystko, by wreszcie to zrealizować.

- Jakie cele wyznaczasz sobie w tym roku? Masz już jakieś bokserskie plany?
Po pierwsze - chcę dobrze wrócić na ring tą walką w Częstochowie. Następnie chciałbym stoczyć w maju lub czerwcu 10-rundową walkę z dobrym przeciwnikiem. Na koniec roku mam nadzieję stoczyć naprawdę poważny pojedynek, by zwycięstwo przybliżyło mnie jak najbardziej do czołówek rankingów.

Add a comment

AdamekJak donosi na Twitterze Przemek Garczarczyk, dzisiejsza decyzja telewizji HBO o zerwaniu współpracy z grupą Golden Boy Promotions oznacza, że nie dojdzie do skutku zaplanowana na 22 czerwca gala w Brooklynie, na której w eliminatorze w eliminatorze WBC wagi ciężkiej zmierzyć się mieli Johnathon Banks (29-1-1, 19 KO) i Seth Mitchell (25-1-1, 19 KO).

Posunięcie Home Box Office nie pozostanie także bez wpływu na sportowe plany Tomasza Adamka (48-2, 29 KO). Więcej wkrótce na ringpolska.pl.

Add a comment

Brzeski

Miesiąc po udanym debiucie w Pionkach, kolejne zawodowe zwycięstwo dorzucił do swego rekordu Marcin Brzeski (2-0, 2 KO). Podopieczny Jarosława Soroko ponownie nie zagrzał długo miejsca w ringu i już w pierwszej rundzie wykluczył przez KO reprezentanta Niemiec - Matthiasa Eichlera.

Kamil Kierzkowski: Niedawno wygrałeś w Pionkach, po kilku tygodniach powtórzyłeś to w Tczewie. Widać, że profesjonalna kariera faktycznie rusza pełną parą. Jak się czujesz w boksie zawodowym?
Marcin Brzeski: Wyśmienicie. Mogę spokojnie powiedzieć, że wciągnęło mnie to wszystko na dobre. Ta cała otoczka boksu zawodowego... po prostu wszystko mi pasuje.

- Dwie walki na koncie i dwie zakończone zwycięstwem przez KO w 1. rundzie. Sądzisz, że szybkie nokauty mogą być w przyszłości twoją specjalnością?
Może i tak. W każdym razie na pewno bym tego chciał. Nigdy jednak nie nastawiałem się na nokautowanie. Po prostu robię swoje. Jeśli wszystko dobrze wychodzi i kibicom się to podoba, to jestem zadowolony.

- Jak opisałbyś to, co wydarzyło się w ringu z Eichlerem?
W zasadzie nie ma zbytnio nad czym się tu rozwodzić. Mówiąc krótko: szybko zobaczyłem lukę w jego obronie... aż prosiło się strzelić lewym sierpowym. Strzeliłem - no i po robocie [śmiech].

- Kiedy ponownie zobaczymy Cię w ringu?
Żadne plany, które mamy obecnie, nie są jeszcze na tyle konkretne, by składać jakieś oficjalne deklaracje. Najprawdopodobniej jednak zawalczę już w maju.

- W Pionkach dopingowała Cię prawdziwa rzesza kibiców, w Tczewie fani również nie zawiedli. Zapytam wprost: skąd ich wszystkich wytrzasnąłeś? To twoje pierwsze kroki w zawodowstwie, a wspierających Cię ludzi masz w ilości, której nie powstydziliby się pięściarze ze znacznie dłuższym stażem.
Więc i ja odpowiem wprost: to moi dobrzy znajomi z Płońska i okolic. Korzystając z możliwości, chciałbym przy okazji podziękować całej ekipie. Naprawdę się cieszę i doceniam, że tak mnie wspierają.

- Sporo kontrowersji wywołałÂ  wynik starcia wieczoru między Marcinem Cybulskim a Patrykiem Litkiewiczem. Widziałeś tę walkę? Jak wyglądała z twojej perspektywy?
Powiem szczerze, że nie widziałem tej walki. Trudno byłoby mi więc cokolwiek powiedzieć o postawie czy to jednego, czy drugiego.

- Jakie cele wyznaczasz sobie obecnie? Jakieś tytuły, przeciwnicy?
Moim celem jest jakaś naprawdę poważniejsza walka pod koniec roku. Tytuły, pasy... na wszystko przyjdzie czas. Sądzę, że trenując z Jarkiem Soroko... małymi kroczkami będziemy osiągali kolejne wyznaczane cele. No i oczywiście - przy wsparciu kibiców oraz mojego sponsora, Adama Guzowskiego (Durasan), bez którego nie tylko nie mógłbym myśleć o dalszej karierze, ale nie byłbym również w miejscu, w którym jestem teraz.

Add a comment

Szef Global Boxing Promotions w towarzystwie Tomasza Adamka i Ziggy Rozalskiego na uroczystym bankiecie z okazji przyznania mu tytułu Człowieka Roku przez Pulaski Association of Business and Professional Men.

Add a comment

Łukasz Rusiewicz23 marca podczas gali "Wojak Boxing Night" w Częstochowie dojdzie do walki w kategorii ciężkiej pomiędzy Łukaszem Rusiewiczem (13-13, 6 KO) i Łukaszem Zygmuntem, który do tej pory startował jedynie w turniejach z serii "Bigger's Better".

Rusiewicz kilka tygodni temu przegrał na dystansie sześciu rund z Izuagbe Ugonohem. Wcześniej pięściarz ze Starogardu Gdańskiego zaliczył serię trzech wygranych przed czasem. Głównym wydarzeniem imprezy rozgrywanej pod honorowym patronatem miasta Częstochowa będzie pojedynek Łukasza Janika z Niemcem Larsem Buchholzem.

Add a comment

Mateusz Masternak

Mateusz Masternak (29-0, 21 KO) poznał nazwisko przeciwnika, z którym zmierzy się w pierwszej obronie tytułu mistrza Europy wagi junior ciężkiej. Będzie nim 31-letni Francuz Jeremy Ouanna (13-7, 3 KO). Niepokonany na zawodowym ringu Polak skrzyżuje z nim rękawice 13 kwietnia w duńskim Frederikshavn.

- W pierwszej obronie tytułu mistrza Europy zmierzy się pan 13 kwietnia z Jeremym Ouanną. Jak scharakteryzuje pan tego pięściarza?
Mateusz Masternak:
Widziałem na razie tylko kilka rund w jego wykonaniu. Na pewno jest bardzo ambitny, przez cały czas stara się wywierać presję na rywalu. Jego styl powinien mi odpowiadać, aczkolwiek dużo się rusza, więc łatwym celem do trafienia na pewno nie będzie. Początek kariery miał nieudany, ale rozkręca się z walki na walkę. Ostatnio wygrał z Faisalem Ibnelem Arramim, moim rywalem z 2010 roku, a to dobry bokser, z którym stoczyłem twardy pojedynek (Masternak wygrał przez TKO w 8. rundzie - przyp. red.). Pomimo mało imponującego bilansu Ouanny, raczej nie będzie to dla mnie spacerek.

- Pańscy promotorzy z grupy Sauerland Event proponowali tę walkę innemu pięściarzowi?
Były prowadzone rozmowy w sprawie walki z Vincenzo Rossitto. Szczerze mówiąc, wolałbym walczyć z Włochem, ale tę kwestię zostawiam moim promotorom. Dobrze wiedzą, jak prowadzić karierę boksera. Padło na Francuza, więc trzeba się dobrze przygotować i wygrać. Jeśli to zrobię, na pewno otrzymam interesujące propozycje.

- Wie pan dlaczego rozmowy z Rossitto zakończyły się fiaskiem?
Nie. Zaproponowano mi przeciwnika i spytano, czy go akceptuję. Odpowiedziałem, że tak i będę z nim walczył.

- Obowiązkowym pretendentem federacji EBU w wadze junior ciężkiej jest Rachim Czakijew, ale tym razem stoczy pan walkę w dobrowolnej obronie pasa. Za kilka miesięcy Rosjanin będzie zainteresowany walką o mistrzostwo Europy, czy pójdzie w innym kierunku?
Trudno mi przewidzieć ruch jego i jego przełożonych. Dla mnie na pewno byłaby to świetna potyczka. Walczyć z mistrzem olimpijskim to supersprawa. Jeśli bym wygrał, dałoby mi to bardzo dużo. Mam więc nadzieję, że Czakijew będzie zainteresowany pojedynkiem i jesienią dojdzie on do skutku.

- Czakijew w rankingu światowej federacji WBC zajmuje drugie miejsce, pan jest siódmy. Zwycięstwo pewnie przybliżyłoby pana do walki o mistrzostwo świata. Z Krzysztofem Włodarczykiem lub innym pięściarzem, bo mówi się, że "Diablo" może przejść do wagi ciężkiej.
Wygrana na pewno przybliżyłaby mnie do mistrzowskiego pasa, bo Czakijew jest wyżej w rankingu. Można by więc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - obronić tytuł mistrza Europy i pokonać kolejny szczebel we wspinaczce na szczyt.

Add a comment

Czytaj więcej...

RekowskiJuż w najbliższą sobotę, 16 marca, kibiców z Pomorza czekają kolejne bokserskie emocje. Przed nami Tczewskie Boxing Show III. Wczoraj Krystian Cieśnik, właściciel CK Promotions, pod której szyldem odbędzie się tczewska impreza, przedstawił pełny program walk, jakie zostaną rozegrane w sobotni wieczór. Na rozgrzewkę publiczność zobaczy dwie walki w formule K1, a wystąpią w nich Karol Kruzel w wale z Patrykiem Mullerem oraz Szymon Koszałka przeciwko Wiesławowi Złotemu. Oba pojedynki zakontraktowano na trzy rundy.

Później kibiców czeka pięć bokserskich walk zawodowych. Pochodzący z Nowego Sącza, niepokonany na profesjonalnym ringu w 11 walkach Bartłomiej Wańczyk (11-0, 4 KO) poszuka kolejnego zwycięstwa w cztero rundowym starciu z Elblążaninem, Tomaszem Radlofem (0-7). Następnie w swoim drugim zawodowym pojedynku w wadze ciężkiej zobaczymy byłego czterokrotnego Mistrza Polski amatorów, Marcina Brzeskiego (1-0,1 KO), a jego rywalem będzie zawodnik z Niemiec Mattias Eichler (0-2).

Kolejną atrakcją będzie występ malborczanina, Mateusza Kanieckiego (2-1, 2 KO), zawodnika CK Promotions, który zmierzy się z debiutantem ze Śląska Michałem Szebestikiem, reprezentującym grupę Silesia Boxing. Walkę w kategorii junior ciężkiej przewidziano na cztery rundy.

Przed główną walką wieczoru publiczność rozgrzeje również Hakob Karapetian (1-0, 0 KO), trenowany przez słynnego fachowca, Andrzeja Gmitruka. Startujący w wadze średniej Hakob, zadebiutował w połowie ubiegłego roku na gali boksu w Międzyzdrojach. W Tczewie jego umiejętności sprawdzi Hawal Garib (2-25, 2 KO).

Głównym wydarzeniem sobotniej gali będzie rewanżowe starcie dwóch ringowych "walczaków", Patryka Litkiewicza (9-1, 5 KO) i Marcina Cybulskiego (4-1-1, 4 KO). W ich pierwszym pojedynku, który odbył się dwa lata temu górą był Litkiewicz, jednak teraz Marcin Cybulski zapowiada, że zrobi wszystko, aby udowodnić swoją wyższość w ringu. Obaj zawodnicy mają duże ambicję, są młodzi i głodni zwycięstwa, tak więc w tej sześciorundowej walce emocji nie zabraknie na pewno.

Add a comment

Czytaj więcej...

Marcin SiwyBoksujący w wadze ciężkiej Marcin Siwy (5-0, 2 KO) pokonał na punkty ważącego ponad 124 kilogramy Aleksandrsa Selezensa (4-13, 2 KO) podczas gali w Łomży. Po sześciu rundach walki Włodzimierz Gulc wypunktował 60-53 dla Polaka.

Drugą porażkę na zawodowych ringach zaliczył natomiast Krzysztof Rogowski (5-2,  2 KO), który został wypunktowany na dystansie sześciu rund przez Antona Bekisha (4-4, 3 KO). Białorusin wcześniej przegrywał z Krzysztofem Szotem, Bartłomiejem Wańczykiem i Arialem Krasnopolskim.

Add a comment

Garczarczyk

Zapraszamy do lektury kolejnej odsłony serii "Zapytaj Garczarczyka", w której Przemek Garczarczyk - amerykański korespondent prestiżowej witryny fightnews.com od lat śledzący kariery polskich pięściarzy w USA odpowiada na pytania Czytelników ringpolska.pl (pytania pozostawiono w wersji oryginalnej). Następne części cyklu w kolejnych dniach na ringpolska.pl.

WojLas: Co sadzi Pan o rozlamie w PZB (za sprawa AIBA trzeba bylo powolywac nowe, oddzielne struktury boksu zawodowego). Kto na tym skorzysta? Kto straci? Czesto slyszy sie o kryzysie w wadzie ciezkiej. Bracia Kliczko od lat pozostaja niepokonani. Czy i kiedy to moze ulec zmianie? Czy jeszcze kiedys nadejda czasy, kiedy mozna bedzie przebierac w mistrzach? Np. lata Alego, Foremana, Fraziera itd.
Zbyt mało wiem o strukturach prawnych PZB by Panu pomóc. Nie jestem optymistą jeśli chodzi o wielki boks w wadze ciężkiej. Będą dobrzy pięściarze, ale nie wybitni jak ci cytowani. Lubię braci, ale czasami przesadzają. Pianeta to nieporozumienie.

liverpoolczyk: 1. Czy ma pan jakąś wiedzę o zażywaniu przez Tomasza Adamka niedozwolonych substancji dopingujących? 2. Co pan sądzi o książce "Tomasz Adamek - Historia Prawdziwa" oraz osobie Radosława Kondera? 3. Czy to prawda, że kiedyś pisał pan o NBA? Jeśli tak, kiedy i gdzie? 4. Jakie relacje łączyły pana z Donem Kingiem?
1. Jakiej odpowiedzi Pan się spodziewa? 2. Kwestia ksiązki została załatwiona prawnie, były wymagane przeprosiny -  dla mnie sprawa skończona. 3. O NBA pisałem i piszę od 1989 roku. W Polsce chyba byłem pierwszym dziennikarzem na stałe relacjonującym NBA dla "Przeglądu Sportowego" i kilku innych mediów. Pozostaję korespondentem czasopism w Niemczech i Japonii. 4. Relacje dziennikarskie, czasami pomagając przy promocji, z DKP mam od 2000 roku. Nigdy nie byłem (wbrew ogólnej opinii) pracownikiem  Dona. Szkoda zresztą...  

liverpoolczyk: Ile ma pan lat ?   
51, żonaty, więc się nie umówimy.

liverpoolczyk: W jaki sposób znalazł się pan w USA ?
Przyjechałem w czasach (1988), kiedy USA miały coś takiego jak Program Rządowy pomocy tym, którzy miali w jakiś tam sposób wzbogacić ten kraj. Bez komentarza.

Burmistrz1991: Ile pan lat interesuje się boksem?
Interesuje się od zawsze, bo byłem etatowym dziennikarzem w Gazecie Poznańskiej już na 4 roku studiów na UAM. Piszę  o boksie od 1990 roku.

Burmistrz1991:Jaką kategorie wagową w boksie zawodowym uwaza pan za najsilniej obsadzoną?
140 oraz 154 funty.  

Burmistrz1991: Jaką walke w dzisiejszym w boksie zawodowym obejrzałby pan najchetniej?
Z obecnie możliwych do zrobienia: Gołowkin - Martinez, Haye  - Adamek.

kubush2002: Co dzieje się obecnie z Pawłem Wolakiem? Czy nie wie Pan, czy nie dostaje jakichś propozycji walk? Czy nie rozważa powrotu?
Paweł dał sobie na zawsze spokój z boksem. Chce spróbować sił w MMA. Będzie bardzo ciężko z jego podatnością na kontuzje o które w MMA znacznie łatwiej.

kubush2002: Co dzieje się z Grzegorzem Soszyńskim? Czy prawdą jest, że zastanawia się nad zakończeniem kariery?
Co się dzieje z Grześkiem? Sam chciałbym wiedzieć.

kubush2002: Czy i kiedy team Andrzeja Fonfary ma zamiar wypuścić go na walkę mistrzowską? W którą federację celują? Czy informacje o prowadzeniu kariery Andrzeja przez Danny Greena z 2011 roku były wyssane z palca, czy rzeczywiście było coś na rzeczy? Dlaczego do tego nie doszło i czy były to korzystne propozycje? Czy obecnie Andrzej nie rozważa związania się z silniejszą grupą promotorską?
Andrzej musi najpierw zrobić operację ręki, później czas na plany. Celują w WBO, choć już wkrótce Andrzej powinien otrzymać propozycje walk z zawodnikami z czołówki WBC. Ścisłej czołówki.

kubush2002: Czy często zdarzają się sytuacje, że walki bokserskie są ustawiane? Mam na myśli walki rankingowe, ale i mistrzowskie, czy eliminatory. W jakich krajach częściej występuje to zjawisko?
W 99 przypadkach na 100 ustawianie walk to mity. Nie trzeba ustawiać skoro można dobrać rywala, który promotorowi pasuje - akurat nie trenuje ale chciałby zarobić,  jest znany ze słabej psychiki, ale dobrze wygląda, itp, itd. W boksie takie pieniądze, żeby warto było cokolwiek ustawiać zarabia tylko paru, a oni tego ustawiania nie potrzebują.

kubush2002: O jakiej interesującej walce słyszał Pan ostatnio, że była rozważana, ale do niej nie doszło z jakichś powodów, z perspektywy boksu światowego lub polskiego boksu? Słyszy się czasem o jakichś przymiarkach, które jeśli nie teraz to za jakiś czas mogą dojść do skutku.
Doświadczenie nauczyło mnie, że z 50 prób zrobienia walk, wychodzą dwie. Dlatego nie znoszę powtarzania krążących plotek. Gdybym miał o nich pisać, miałbym zajęcie na 10 godzin dziennie. Tylko, że to byłoby bez sensu.   

MARLON: Czy jest jeszcze szansa (jaka?) na spotkanie się dwóch królów P4P czyli Mannego Pacquiao z Floydem Mayweatherem. I jaki Pana typ na takie starcie?
Ta walka już prawie nie ma znaczenia - niestety, bo dwa lata temu byłaby rewelacją. Na pewno się spotkają, ale z punktu widzenia sportowego będzie to już tylko wspomnienie tego, co mogło być. Zwycięzca - Floyd.

MARLON: I może głupie, ale w różnych źródłach różnie mówią, i w końcu nie wiem. Ile wzrostu ma Tomasz Adamek?
Ja mam 191,  Tomek jest może centymetr niższy.

Add a comment