Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Gerber

Boksujący w kategorii ciężkiej Edmund Gerber  (20-0, 13 KO)  pokonał jednogłośnie na punkty Maurice'a Harrisa (25-15-2, 11 KO). Po rozegraniu ośmiu rund sędziowie punktowali 79-73, 79-73, 78-74 na korzyść 23-letniego Niemca.

Pojedynek miał dość jednostronny przebieg i nie zachwycił zgromadzonych na gali w Erfurcie kibiców, jednak potyczka z dobrze operującym lewym prostym i uważnym w defensywie rutynowanym Harrisem z pewnością był cennym doświadczeniem dla mierzącego wysoko Gerbera.

Add a comment

Pulew

Dziś na gali grupy Sauerland Event w Erfurcie Aleksander Dimitrenko (32-1, 21 KO) zmierzy się w pojedynku o mistrzostwo Europy wagi ciężkiej z Kubratem Pulewem (15-0, 7 KO). Ukrainiec z niemieckim paszportem po raz pierwszy do walki przygotowywał się pod trenerskim okiem Scotta Welcha. Brytyjski szkoleniowiec, kiedyś aktywny pięściarz mający na swoim koncie pojedynek o pas WBO królewskiej dywizji, wierzy w wygraną swojego nowego podopiecznego, choć zastrzega, że w boksie Dimitrenki nie należy spodziewać się wielkich rewolucji.

- Sasza jest w bardzo dobrej formie. Myślę, że zobaczycie w sobotę 10 lat jego doświadczenia z zawodowych ringów. Nie mogliśmy tak naprawdę przeprowadzić żadnych diametralnych zmian, bo takich rzeczy nie da się zrobić w tak krótkim czasie. - tłumaczy Welch, który z Dimitrenką poznał się pod koniec ubiegłego roku na konwencji federacji WBC.

- Zastanowiliśmy po prostu, czym dysponujemy, powiedziałem Aleksandrowi, co moim zdaniem się sprawdzi w walce z Pulewem i nad tym pracowaliśmy. Jestem przekonany, że doświadczenie Saszy, jego siła i cios wystarczą na Pulewa - mówi nowy trener ex-czempiona Starego Kontynentu.

Bezpośrednią transmisję z gali w Erfurcie, na której rozegrana zostanie także ciekawie zapowiadająca się walka o pas WBO wagi junior ciężkiej pomiędzy Marco Huckiem i Olą Afolabim, przeprowadzi Polsat Sport. Początek relacji o godz. 18.30.

Add a comment

Chisora Haye14 lipca podczas organizowanej przez Franka Warrena gali w Londynie ma dojść do walki pomiędzy byłym mistrzem świata w dwóch kategoriach wagowych Davidem Hayem (25-2, 23 KO) oraz Derekiem Chisorą (15-3, 9 KO). Oficjalne ogłoszenie terminu pojedynku pomiędzy dwoma słynącymi ze skandalicznym zachowań Brytyjczykami ma nastąpić we wtorek.

Podczas tej samej imprezy ma także dojść do walki mistrza świata WBA wagi ciężkiej Aleksandra Powietkina (24-0, 16 KO) z doświadczonym Amerykaninem Hasimem Rahmanem (50-7-2, 41 KO). Niewykluczone, że tego samego wieczoru zmierzą się ze sobą dwaj najlepsi pięściarze wagi lekkiej w Wielkiej Brytanii - Ricky Burns oraz Kevin Mitchell.

Add a comment

Chisora HayeJak donosi zwykle znakomicie poinformowany zajmujący się tematyką pięściarską dziennikarz ESPN Dan Rafael, w najbliższych miesiącach w Wielkiej Brytanii dojdzie do walki pomiędzy byłym mistrzem świata wag junior ciężkiej i ciężkiej Davidem Haye (25-2, 23 KO) i niedanym pretendentem do mistrzowskiego tytułu w królewskiej dywizji Dereckiem Chisorą (15-3, 9 KO). Konferencja prasowa anonsująca starcie według wiedzy Rafaela odbyć ma się we wtorek.

Haye w swoim ostatnim występie, w lipcu ubiegłego roku, przegrał na punkty z Władimirem Kliczką i trzy miesiące później ogłosił zakończenie kariery.

Video. Bójka Chisory z Hayem na konferencji prasowej w Monachium >>

Chisora w lutym, również na punkty, uległ starszemu z braci Kliczko - Witalijowi. Podczas konferencji prasowej po tamtej walce doszło do bijatyki pomiędzy Chisorą i Hayem, w konsekwencji której "Del Boy" stracił licencję bokserską.

Add a comment

Czytaj więcej...

PulewPodczas jutrzejszej gali grupy Sauerland Event w Erfurcie rozstrzygną się losy tytułu mistrza Europy wagi ciężkiej. Do boju o wakujące trofeum staną dwumetrowy Aleksander Dimitrenko (32-1, 21 KO) i niepokonany Kubrat Pulew (15-0, 7 KO).

Dość wyraźnym faworytem bukmacherów sobotniej walki jest Pulew, jednak zdaniem srebrnego medalisty olimpijskiego z Moskwy Pawła Skrzecza wygrana Bułgara nie jest wcale taka pewna. - Dimitrenko nie jest może wielkim twardzielem, ale Pulew swoim boksem nie przekonuje mnie za bardzo, nadal, bo i za czasów amatorskich też nie miał jakiegoś specjalnego błysku. Pulew boksuje bardzo monotonnie, jego akcje są jednolite i przewidywalne. Jeśli chodzi o repertuar ciosów Dimitrenko zdecydowanie prezentuje się lepiej, chociaż zastanawiam się, jak będzie do tego pojedynku przygotowany. Walka powinna być interesująca - ocenia Paweł Skrzecz, współpracujący od lat z trenerem Fiodorem Łapinem w grupie KnockOut Promotions.

Bezpośrednią transmisję z gali w Erfurcie, na której rozegrana zostanie także ciekawie zapowiadająca się walka o pas WBO wagi junior ciężkiej pomiędzy Marco Huckiem i Olą Afolabim, przeprowadzi Polsat Sport. Początek relacji o godz. 18.30.

Add a comment

MaddalonePodczas środowej gali w Nowym Jorku kolejną wygraną przed czasem zanotował na swoim koncie Vinny Maddalone (35-7, 26 KO). Były rywal Tomasza Adamka ciężko znokautował w czwartej rundzie Chrisa Kovala (35-7, 26 KO).

Dla 38-letniego Maddalone zwycięstwo odniesione w środę było drugim od czasu porażki z Adamkiem w grudniu 2012 roku. Wcześniej, w październiku ubiegłego roku, zastopował już w pierwszej rundzie Mike'a Shepparda.

Add a comment

Pulew Dimitrenko

Kubrat Pulew i Aleksander Dimitrenko spotkali się na finałowej konferencji prasowej przed sobotnią galą w Erfurcie. Stawką walki będzie wakujący tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej, który w przeszłości należał m.in. do Przemysława Salety i Alberta Sosnowskiego.

Add a comment

Chris Arreola (35-2, 30 KO) zapytany o innego amerykańskiego pięściarza wagi ciężkiej - Setha Mitchella (25-0-1, 19 KO), odpowiedział że ma do niego szacunek, ale uważa go za pięściarza podobne do Travisa Walkera i tym samym nie wróży mu świetlanej przyszłości.

"Koszmar" uważa, że nie można nauczyć się pięściarskiego rzemiosła w tak krótkim czasie, jaki poświęcił temu Mitchell.

- Mam do niego szacunek, to twardy facet, ale przypomina mi Travisa Walker. On jest jak Walker, a wszyscy wiedzą co z nim zrobiłem - mówi Arreola. - On cały czas musi się uczyć. Nie można się nauczyć boksu przez 3 czy 4 lata. Ja cały czas się uczę, a boksuję od 20 lat.

Add a comment

Grant

Gdy w sierpniu 2010 roku Tomasz Adamek zakończył długie pasmo zwycięstw Michaela Granta (48-4, 36 KO), wydawało się, że kariera 37-letniego wówczas dwumetrowego Amerykanina jest bliska zakończenia. Grant pozbierał się jednak szybko po porażce z "Góralem" i po znokautowaniu w kolejnych występach Tye Fieldsa i Francoisa Bothy znów jest gotów do walk z czołówką wagi ciężkiej.

- Tego że jestem gotowy, już dowiodłem. Bracia Kliczko, Powietkin, Mitchell czy Arreola potrzebują teraz wyzwań, a ja jestem tym gościem, który odpowiednio wysoko zawiesi im poprzeczkę - mówi "Duży" Michael.

- Mam 2 metry wzrostu, ważę 113 kg, mam wystarczająco dużo siły, by znokautować każdego. Czekam tylko na swoją szansę. Daję z siebie wszystko na treningu, dobrze wypadam w ringu, to jest mój czas! Jestem jedynym Amerykanem, który dorównuje Kliczkom gabarytami i przygotowaniem atletycznym. Oni to dobrze wiedzą, tak jak ja! - chwali swoje atuty Grant, który według ostatnich informacji w swojej kolejnej walce najprawdopodobniej zmierzy się z niepokonanym Sethem Mitchellem.

Add a comment

Boksujący w wadze ciężkiej Wiaczesław Głazkow (12-0, 9 KO) pokonał przez techniczny nokaut w siódmej rundzie Gbengę Oloukuna (19-8, 12 KO) podczas gali w Moskwie. Walka zakończyła się po mocnym ciosie Ukraińca na wątrobę.

http://www.youtube.com/watch?v=86kYtSmLW08

Add a comment

Seth MitchellDziennikarze magazynu "The Ring" w swoim cotygodniowym podsumowaniu minionego weekendu uznali za najgorszy pomysł organizację walki pomiędzy Sethem Mitchellem (25-0-1, 19 KO) oraz królem wagi ciężkiej Władymirem Kliczko (57-3, 50 KO). Amerykanin w sobotę pokonał Chazza Witherspoona, jednak jego występ pozostawił w głowach bokserskich ekspertów wiele wątpliwości.

- Mitchell zasługuje na pochwałę za to w jaki sposób uchronił się od nokautu w pierwszej rundzie i sam zakończył pojedynek w trzecim starciu z tak doświadczonym rywalem. Witherspoon pokazał jednak ile pracy czeka jeszcze Mitchella zanim ten stanie się kompletnym pięściarzem wagi ciężkiej - Michael Rosenthal z The Ring.

- Mitchell był punktowany i bliski przegranej, ponieważ brakuje mu umiejętności, co z pewnością wykorzystają lepsi rywale. On musi wciąż bardzo dużo się uczyć zanim zacznie nawet myśleć o pojedynku z kimś takim jak ukraińscy giganci. Walce Seth Mitchell - Chris Arreola mówimy zdecydowane "tak". Pojedynkowi Mitchella z Kliczko stanowczo się sprzeciwiamy - argumentuje dziennikarz magazynu nazywanego "Biblią Boksu".

Seth Mitchell to obok Chrisa Arreoli najpoważniejszy kandydat wymieniany w kontekście październikowego występu młodszego z braci Kliczko na terenie Stanów Zjednoczonych.

Add a comment

Jak poinformował Oscar De la Hoya, promotor jednego z najbardziej obiecujących amerykańskich pięściarzy wagi ciężkiej, Setha Mitchella (25-0-1, 19 KO) jego podopieczny w swojej kolejnej walce może spotkać się z doskonale znanym polskim kibicom Michaelem Grantem (48-4, 36 KO).

Prawie 40-letni Grant w swojej karierze walczył m.in, z Tomaszem Adamkiem oraz Andrzejem Gołotą. W swoim ostatnim pojedynku znokautował w dwunastej rundzie innego ringowego weterana, Fransa Bothę.

Add a comment

HolyfieldObchodzący w październiku 50. urodziny były król wagi ciężkiej Evander Holyfield (44-10-2, 29 KO) był wczoraj gościem specjalnym konferencji prasowej przed zaplanowaną na dziś w Doniecku walką pomiędzy Wiaczesławem Senczenką i Paulem Mallignaggim. "Real Deal" w przeciwieństwie do swojego wielkiego rywala sprzed lat Mike'a Tysona nie stracił jeszcze zainteresowania boksem i wciąż wierzy, że dostanie jeszcze jedną mistrzowską szansę - o czym zapewniał zgromadzonych dziennikarzy.

- Jestem gotów do walki o mistrzostwo i jeśli bracia Kliczko będą chcieli ją zorganizować, dam z siebie w ringu wszystko, by wygrać. Wystarczy chęć stoczenia takiego pojedynku ze strony jednego z braci - powiedział Holyfield, który w swoim ostatnim występie, w maju tego roku, zastopował innego weterana - Briana Nielsena.

Add a comment

TysonPolskie media doniosły ostatnio z dumą, że legendarny bokser amerykański Mike Tyson ma promować polski napój energetyczny. W związku z tym planowana jest szeroko zakrojona akcja promocyjna w Polsce. Zaangażowanie tak sławnych sportowców, zwłaszcza ze Stanów, w polskie przedsięwzięcia biznesowe zawsze cieszy. Problem jedynie w tym, że ci rodacy, którzy już wcześniej weszli w finansowe układy z managementem "Żelaznego" Mike'a, do dziś biegają po ścianach i... adwokatach, nie mogąc odebrać swych pieniędzy, wypłaconych w ramach zaliczki, za niewykonaną usługę. Przykładem, warszawska firma Babilon Promotion. Chciała obecnością Tysona uświetnić galę bokserską 15 i 16 września 2011, na warszawskim "Torwarze". Idea piękna, ale i kosztować musi. Firma Babilon Promotion zawarła więc z brytyjską firmą menedżersko-promocyjną CWH Promotions Limited, reprezentująca Tysona, umowę.

Na 10 stronach zapisano dokładnie warunki. Po angielsku. A więc w języku, doskonale znanym zarówno samemu mistrzowi, jak i jego reprezentantom. W umowie nie opuszczono żadnego szczegółu. A zapisy przypominały miejscami życzenia mega-gwiazd światowego show-businessu. Było więc o obowiązkowych konferencjach prasowych i sesjach zdjęciowych. W tym z VIP-ami oraz zwykłymi śmiertelnikami. Te ostatnie kosztować miały 100 dolarów za podpisaną fotkę z mistrzem i jedyne 35 za zwykłe zdjęcie, już po zakończeniu imprezy. Nie zapomniano o uwzględnieniu obiadów, spotkań promocyjnych i sesji reklamowych. Umowa zawierała ponadto dokładne zapisy co do przelotu Mike’a i jego ekipy z Las Vegas, Nowego Jorku i Manchesteru (Wielka Brytania). Przy zastrzeżeniu pobytu w hotelach  pięciogwiazdkowych (all inclusive). Musi być jeden apartament, dwa większe pokoje i dwa podwójne. Wszystkie na tym samym piętrze. A jeden z podwójnych pokojów musi przylegać do apartamentu mistrza.

Nie zapomniano o takich szczegółach, jak... herbatka rumiankowa i miętowa z miodem (autentyk) i odpowiednich brykach do podróżowania - o najwyższym standardzie i  (koniecznie nie starszych, niż rok. Poza tym, Tyson będzie miał własną ochronę, opłacaną -  rzecz jasna - przez organizatora gali.  Słowem - pełny wypas Made in USA. W zamian za to, "Michael Gerard Tyson" - jak zapisano w umowie -  zobowiązał się promować, pozować, uczestniczyć i uświetniać. Pod umową, ze strony CWH Promotions Ltd. podpisał się Carl W. Holness. Za obecność mistrza, Babilon Promotions Inc. zgodził się wypłacić 86,000 dolarów. Z tego - 16,000 dolarów w gotówce, już podczas podpisywania kontraktu. I 32,000 dolarów przelewem, do 15 sierpnia 2011.

Video. Warszawska konferencja prasowa z udziałem Mike'a Tysona >>

Polacy wywiązali się ze zobowiązania. Problem w tym, że do przyjazdu "Żelaznego" Mike'a nie doszło. Jego obóz zerwał umowę. Ale i to przewidywały zapisy kontraktu. W świetle dokumentu, firma reprezentująca Tysona miała po prostu oddać szmal. Ale tu zaczęły się schody. Mimo zobowiązań i obietnic ze menedżera sławnego boksera, Babilon Promotion nie zobaczył jeszcze ani dolara. Podobno łatwiej obecnie wygrać z oboma Kliczkami na raz, niż dodzwonić się do przedstawicieli CWH Promotions Limited. Nie mówiąc już o wyegzekwowaniu zaliczki.

Add a comment

Czytaj więcej...