Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Peter Fury, trener i wuj mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBO i WBA Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO), poinformował w rozmowie z portalem worldboxingnews.net, że podpisano już kontrakty na rewanżowy pojedynek z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).

Walka odbyć ma się w kwietniu lub maju. Lokalizacja mistrzowskiej gali nie jest jeszcze znana, jednak obóz czempiona optuje podobno za stadionem Wembley w Londynie.

Władimir Kliczko i Tyson Fury po raz pierwszy skrzyżowali rękawice 28 listopada w Dusseldorfie. Nieoczekiwanie na punkty zwyciężył Fury, zadając Kliczce pierwszą porażkę od ponad 11 lat i odbierając mu mistrzowskie pasy WBA, WBO i IBF. Ostatnie z trofeów Brytyjczyk stracił kilka dni później bez walki, gdy zdecydował się, zgodnie z kontraktem, dać rewanż Kliczce zamiast mierzyć się z wyznaczonym przez International Boxing Federation Wiaczesławem Głazkowem.

Add a comment

Peter Fury, trener mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA i WBO Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO), złożył za pośrednictwem Internetu świąteczne życzenia Władimirowi Kliczce.

- Władimir, mam nadzieję, że ty i twój team macie wspaniałe święta. Czekam na nasze kolejne spotkanie. Wciąż jesteś wielkim mistrzem i masz mój największy szacunek - napisał szkoleniowiec pogromcy "Dr Stalowego Młota".

Władimir Kliczko i Tyson Fury skrzyżowali rękawice w listopadzie. Na punkty zwyciężył Brytyjczyk, dobierając ukraińskiemu czempionowi trzy mistrzowskie pasy wagi ciężkiej. Na przełomie maja i czerwca dojść ma do rewanżu pięściarzy. Walka odbędzie się prawdopodobnie w Wielkiej Brytanii.

Add a comment

Peter Fury, trener mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA i WBO Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO), widzi Deontaya Wildera (35-0, 34 KO) w roli faworyta w pojedynku o mistrzowski pas WBC z Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO). Opiekun olbrzyma z Wilmslow jest zdania, że rosyjski pretendent ze względu na swoje warunki fizyczne może mieć problemy w konfrontacji z dwumetrowym czempionem z Alabamy.

- Myślę, że Powietkin to bardzo, bardzo dobry pięściarz, ale jego możliwości są ograniczone w starciach z wysokimi rywalami - stwierdził Fury w rozmowie z Aleksandrem Pawłowem z portalu sportbox.ru.

Fury Senior nie kryje, że lepszy z pary Wilder - Powietkin znajdzie się na celowniku brytyjskiego mistrza, o ile ten wiosną upora się w rewanżowym boju z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO): - To są walki, w które celujemy. Wilder albo Powietkin, w zależności od tego, kto będzie miał pas. 

Do starcia Deontaya Wildera z Aleksandrem Powietkinem dojść może na przełomie maja lub czerwca, oczywiście pod warunkiem, że "Bronze Bomber" wyjdzie zwycięsko z zaplanowanej na 16 stycznia obrony tytułu z Arturem Szpilką (20-1, 15 KO).

Add a comment

Podczas ceremonii rozdania nagród BBC Sports Personality of the Year Tyson Fury (25-0, 18 KO) przeprosił za swoje wcześniejsze komentarze dotyczące homoseksualistów i roli kobiet . Słowa mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA i WBO zostały przez niektórych uznane za homofobiczne i seksistowskie i były powodem żądań usunięcia Fury'ego z listy osób nominowanych do nagrody BBC.

- Mówiłem w przeszłości wiele rzeczy, ale nie zamierzałem nikogo urazić. Dla mnie takie gadanie to zabawa, nie jestem zbyt poważną osobą - stwierdził Fury. - Jeśli cokolwiek, co powiedziałem, kogoś uraziło, przepraszam.

Tyson Fury, który w listopadzie niespodziewanie pokonał niezwyciężonego od ponad 11 lat Władimira Kliczkę, ostatecznie nie został sportową osobowością roku BBC. Nagrodę odebrał tenisista Andy Murray.

Add a comment

Tyson Fury (25-0, 18 KO) nie przejął się zbytnio odebraniem mu przez federację IBF wywalczonego 11 dni temu w pojedynku z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO) tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. Olbrzym z Wilmslow, który, będąc zobligowany kontraktem do rewanżu z Kliczką, nie mógł przystąpić do obrony z obowiązkowym challengerem International Boxing Federation Wiaczesławem Głazkowem (21-0-1, 13 KO), swoją sytuację skomentował za pośrednictwem Twittera.

"Jeśli WBO, WBA i WBA też chcą mi zabrać pasy, proszę bardzo! To musi boleć, że Cygan jest najlepszym pięściarzem na tej planecie." - napisał Fury. Wcześniej Wyspiarz umieścił na swojej "tablicy" zdjęcie ze zwycięskiej walki z Kliczką opatrzone podpisem "Pozbawcie mnie pasów, piszcie petycje, ale nigdy nie zabierzecie i tego wieczoru", Fotografię Fury poprzedził cytatem z Biblii: "Koniec jest bliski, żałujcie za grzechy."

O odebrany Tysonowi Fury'emu mistrzowski tytuł Głazkow zaboksuje z notowanym na czwartym miejscu rankingu IBF Charlesem Martinem (22-0-1, 20 KO).

Add a comment

Tyson Fury (25-0, 18 KO) został pozbawiony przez federację IBF tytułu mistrza świata wagi ciężkiej, który zdobył 28 listopada w pojedynku w Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).

Powodem odebrania Fury'emu pasa był fakt, że zdecydował się on wywiązać z zapisów w kontrakcie na walkę z Kliczką i dać Ukraińcowi szansę rewanżu, zamiast stanąć do obowiązkowej obrony trofeum z Wiaczesławem Głazkowem (21-0-1, 13 KO).

Do walki o wakujące trofeum władze International Boxing Federation wyznaczyły Głazkowa i notowanego na czwartej pozycji rankingu Charlesa Martina (22-0-1, 20 KO). Martin w najbliższą sobotę miał zmierzyć się na gali w San Antonio z Dominikiem Breazealem, jednak w zaistniałej sytuacji zrezygnował z tej potyczki. Do pojedynku Głazkow - Martin dojdzie być może już w styczniu.

Add a comment

28 listopada Tyson Fury (25-0, 18 KO) wstrząsnął bokserską wagą ciężką, odbierając Władimirowi Kliczce (64-4, 53 KO) mistrzowskie pasy WBA, WBO i IBF. Fury, na mocy kontaktu, będzie musiał po raz drugi stanąć w ringu z Ukraińcem, jednak o rezultat rewanżu jest spokojny. 

- W pierwszej walce się z nim bawiłem, za drugim razem go zniszczę. On już nie zrobi nic więcej niż zrobił w pierwszym pojedynku - stwierdził olbrzym z Wilmslow w rozmowie z portalem boxingscene.com.

Opinię Fury'ego podziela czempion federacji WBC Deontay Wilder (35-0, 34 KO). - Myślę, że Fury znów wygra. Według mnie czas już dopadł Kliczkę. Walczyć i dawać w kość swojemu ciału można tylko do pewnego momentu, potem trzeba dać sobie spokój - powiedział "Bronze Bomber", który sam ma ochotę sprawdzić się z Furym.

Do rewanżowego starcia Władimira Kliczki z Tysonem Furym dojść ma na przełomie maja i czerwca. Mówi się, że tym razem pojedynek może zostać rozegrany w Wielkiej Brytanii.

Add a comment

Carl Froch uważa, że Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) postępuje nieroztropnie, żądając natychmiastowego rewanżu ze swoim sobotnim pogromcą Tysonem Furym (25-0, 18 KO). Były czempion twierdzi, że wynik drugiego starcia Fury - Kliczko będzie podobny do pierwszego, tym bardziej, że jego rodak dzięki zwycięstwu nabrał jeszcze więcej pewności siebie. 

- Tyson wyszedł do ringu z wiarą, że mu się uda, jeszcze nie wiedział na pewno, że da sobie radę, a i tak był niebezpieczny. Teraz już wie, i my wszyscy wiemy, że może to zrobić po raz drugi - mówi Froch. 

- Kliczko nie zadawał w tej walce ciosów, brakowało mu ambicji, wiary w siebie. Wyglądało to tak, jakby nie miał miał pomysłu, co zrobić i po prostu chodził za Tysonem w kółko. Nie wiem, na jakiej podstawie Kliczko sądzi, że nagle wyjdzie teraz do rewanżu i wszystko będzie grało. Nie mam pojęcia, co on może zrobić w walce rewanżowej, czego nie mógł zrobić w pierwszej - zastanawia się były czempion kategorii super średniej.

Władimir Kliczko przedwczoraj oficjalnie ogłosił, że zamierza wykorzystać zapis w kontrakcie na pierwszą walkę z Tysonem Furym i spróbować zrewanżować się Wyspiarzowi. Do pojedynku dojść ma na przełomie maja i czerwca.

Add a comment

Wydaje się już niemal pewne, że nowy król wagi ciężkiej Tyson Fury (25-0, 18 KO) nie przystąpi do obowiązkowej obrony tytułu mistrza świata federacji IBF z Wiaczesławem Głazkowem (21-0-1, 13 KO). Medialne spekulacje potwierdził promujący Anglika Mick Hennessy.

- Jeśli IBF będzie chciało na nas wymusić walkę z Głazkowem, to Tyson zrezygnuje z tego tytułu, zorganizuje konferencję prasową i wyrzuci go do kosza. Tyson nie będzie walczył z Głazkowem, bo taki pojedynek nie ma żadnej wartości - powiedział Hennessy.

Wczoraj International Boxing Federation wyznaczyła na 11 grudnia datę przetargu mającego wyłonić organizatora walki Fury'ego z Głazkowem. Promotorzy Ukraińca naciskali na IBF, aby ta szybko określiła datę przetargu, co nie pozwala już obozowi Brytyjczyka na złożenie prośby o przesunięcie terminu obowiązkowej obrony z uwagi na planowany na przyszły rok rewanż z Władimirem Kliczko.

Jeśli Fury faktycznie zrezygnuje z pasa IBF, to Głazkow zmierzy się o wakujący tytuł mistrzowski z najwyżej notowanym dostępnym pięściarzem z rankingu IBF.

Add a comment

Pół miliona osób wyniosła w Polsce telewizja oglądalność sobotniej walki o mistrzowskie pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (25-0, 18 KO) i Władimirem Kliczko (64-4, 53 KO) - poinformował na Twitterze Andrzej Kostyra.

Finałowe rundy według informacji podanych przez szefa działu sportowego "Super Expressu" śledziło na żywo 523 tysiące widzów. Pojedynek był głównym wydarzeniem gali w Dusseldrofie, którą w Polsce pokazywał Polsat Sport.

Walka zakończyła się pewnym zwycięstwem punktowym Brytyjczyka, który przetrwał kilkuletnie panowanie Ukraińca na tronie "królewskiej" kategorii.

Add a comment

- Chciałbym być choć w tak połowie dobrym czempionem jak Władimir - mówił Tyson Fury (25-0, 18 KO) po pokonaniu w sobotę mistrza świata WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej Władimira Kliczki (64-4, 53 KO). Dwumetrowy Brytyjczyk z pewnością jednak nie zamierza bić rekordu swojego wielkiego rywala pod względem sportowej długowieczności, bo od dawna deklaruje, że z rękawice zawiesi na kołku stosunkowo szybko.

- Wrócę jeszcze na ring, ale nie wiem, jak długo będę jeszcze walczył - powiedział Fury w rozmowie ze Sky Sports. - Nie będę boksował całe życie. Mam 27 lat, młodą rodzinę, chcę spędzać z nimi tak dużo czasu jak to możliwe.

Olbrzym z Wilmslow w swoim kolejnym starcie zmierzy się prawdopodobnie po raz drugi z Władimirem Kliczką, o ile Ukrainiec będzie chciał tej walki. - Byłbym bardziej niż szczęśliwy, gdyby doszło do rewanżu z Władimirem. On był wielkim mistrzem i nadal nim jest. Byłoby dla mnie zaszczytem dać mu rewanż - stwierdził  Tyson Fury.

Add a comment

Obóz obowiązkowego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji IBF Wiaczesława Głazkowa (21-0-1, 13 KO) nie zamierza negocjować z ekipą nowego czempiona Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) warunków organizacji mistrzowskiej walki - poinformował dziennikarz ESPN Dan Rafael. O tym, kto zdobędzie prawa gospodarza pojedynku, przesądzi przetarg, którego datę wyznaczono na 11 grudnia.

Tyson Fury pas IBF, wraz z trofeami WBO i WBA, zdobył w sobotę, pokonując na punkty Władimira Kliczkę (64-4, 53 KO). Kontrakt na bój z Ukraińcem zobowiązuje jednak Fury'ego do pojedynku rewanżowego.

Gdyby Kliczko zażądał natychmiastowego rewanżu, Fury nie mogąc dać walki Głazkowowi, musiałby zwakować tytuł International Boxing Federation. Przy takim scenariuszu Głazkow o mistrzostwo świata zaboksowałby z najwyżej sklasyfikowanym dostępnym zawodnikiem w rankingu, a tym na chwilę obecną, wobec kontuzji Erkana Tepera i przy założeniu że Steve Cunnningham zmierzy się z Krzysztofem Głowackim, jest... Artur Szpilka (20-1, 15 KO).

Add a comment

Szok, sensacja, a może normalna kolej rzeczy: Tyson Fury detronizuje Władimira Kliczkę i odbiera mu pasy mistrza wagi ciężkiej. To nie jest trzęsienie ziemi, tylko boks.

Kliczko nie mógł wygrać tej walki, bo został rozbrojony, lub rozbroił się sam. A może jedno i drugie. Potwierdzają to słowa samego Kliczki, już po ogłoszeniu werdyktu, gdy mówi, że ze względu na gabaryty Tysona i związany z tym większy zasięg Anglika nie mógł trafić go prawą ręką, do celu nie dochodził też jego lewy prosty i lewy sierpowy.

Tyle, że Ukrainiec nie potrafi racjonalnie wytłumaczyć dlaczego zadawał mało ciosów, dlaczego był tak zachowawczy i nie próbował zmienić taktyki, gdy było już jasne, że na punkty tego pojedynku nie wygra.

A przecież Fury nic nadzwyczajnego w tej walce nie pokazał. Owszem jest duży, ale Kliczko też do mikrusów nie należy. Jest szybki, dobrze się porusza, ale mobilność zawsze był atutem Władimira, więc o co chodzi. Kliczko nie powiedział jednego: Anglik okazał się twardszy psychicznie, wytrzymał walkę mentalnie i złamał w tej właśnie sferze Ukraińca.

Fury od początku był świadomie bezczelny, podkreślał swoją wyższość i obiecywał, że zaszokuje świat i zdetronizuje starego mistrza. Kiedy okazało się, że przed walką Kliczko zawiązał już w szatni bandaże na dłoniach bez udziału członka ekipy Tysona, ten wymógł, by Władimir zrobił to jeszcze raz. I postawił na swoim.

Jedno jest pewne, Władimir Kliczko nie jest już nieśmiertelny. Od kwietnia 2004 roku do soboty nie przegrał walki. O tym, że wcześniej poniósł trzy porażki przed czasem powoli zapominano. A Tyson Fury pokazał, że jest na niego inny sposób, że można go też pokonać na punkty, oszukać w ringu, wyboksować, sprawić, by poczuł się naprawdę stary, choć wciąż ma mięśnie trzydziestolatka.

Pełny tekst Janusza Pindery na Polsatsport.pl >>

Add a comment

Federacja IBF nakazała rozpoczęcie negocjacji w sprawie zorganizowania walki pomiędzy nowym królem wagi ciężkiej Tysonem Furym (25-0, 18 KO) i oficjalnym pretendentem do tytułu International Boxing Federation Wiaczesławem Głazkowem (21-0-1, 13 KO).

Fury, pokonując w sobotę Władimira Kiczkę, zdobył pas mistrza świata IBF oraz tytuły federacji WBA i WBO. Obozy Brytyjczyka i Ukraińca mają 30 dni na wypracowanie porozumienia. Po tym terminie odbędzie się przetarg na organizację starcia.

Głazkow pozycję obowiązkowego pretendenta zapewnił sobie w marcu, wygrywając po bardzo dyskusyjnym werdykcie punktowym ze Stevem Cunninghamem. Co ciekawe, Ukrainiec wymieniany jest ostatnio także jako potencjalny rywal mistrza świata WBC Deontaya Wildera (35-0, 34 KO), który kolejny pojedynek stoczy 16 stycznia.

Add a comment

Tyson Fury (25-0, 18 KO), który w sobotę sięgnął po mistrzowskie pasy wagi ciężkiej federacji WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej, stanowczo wykluczył możliwość walki ze swoim rodakiem Davidem Hayem (26-2, 24 KO). 

"Hayemaker", powracający w styczniu na ring po 3,5-letniej przerwie, w przeszłości dwukrotnie wycofywał się z pojedynków z Furym, czego olbrzym z Wilmslow do dziś nie może mu zapomnieć. 

- Powiem wprost - Haye nigdy nie dostanie ode mnie szansy, po tym co mi zrobił - stwierdził stanowczo w rozmowie z "The Guardian" nowy król wszech wag. - Nigdy nie pozwolę mu się na mnie wzbogacić. Jeśli zostanie obowiązkowym pretendentem WBA, niech sobie bierze pas WBA. Niech walczy o niego za darmo z jakimś anonimem. Jeśli w jakiejś federacji Haye uzyska status obowiązkowego challengera, ja zwakuję w niej pas. Niech się bije z kimś innym. Na mnie nie zarobi.

- Nie dbam o to, czy Haye będzie mówił, że możemy na tym zarobić 10 milionów funtów. Tu nie chodzi o pieniądze. Za drugą walkę z Kliczką dostanę mnóstwo kasy - dodał Fury, który najprawdopodobniej w swoim kolejnym starcie ponownie skrzyżuje rękawice z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO). 

Add a comment

Tyson Fury (25-0, 18 KO), który w sobotę zdobył pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej, pokonując na punkty Władimira Kliczkę (64-4, 53 KO) nie myśli póki o unifikacyjnym pojedynku z czempionem WBC Deontayem Wilderem (35-0, 34 KO). Brytyjczyk zamierza wywiązać się najpierw z kontraktu na walkę z Kliczką i dać Ukraińcowi szansę do przysługującego mu rewanżu.

- Władimir Kliczko był numerem 1 w wadze ciężkiej przez tak długi czas, właśnie go pokonałem, więc czemu miałbym sobie zawracać głowę jakimś koszykarzem, który kilka lat temu zaczął boksować? - pytał retorycznie na konferencji prasowej w Dusseldorfie olbrzym z Wilmslow.

- Wilder będzie musiał poczekać, bo teraz Władimir będzie miał swoją drugą rundę. Jestem wojownikiem i podejmuję wyzwania. Chcę być wielkim mistrzem, więc chcę ponownie zmierzyć się z Kliczką - dodał Fury.

Pokonany w sobotę po raz pierwszy od 2004 roku Kliczko kilka chwil po ogłoszeniu werdyktu walki z Furym zapewnił, że z prawa do rewanżu skorzysta. Kiedy miałoby do niego dojść, na razie nie wiadomo.

Add a comment

Trener nowego mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA, WBO i IBF Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) Peter Fury jest przekonany, że z ewentualnego rewanżu z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO) jego podopieczny ponownie wyjdzie zwycięsko. W sobotę w Dusseldorfie niepokonany olbrzym z Wilmslow nadspodziewanie łatwo poradził sobie z wieloletnim dominatorem królewskiej dywizji, jednak czempion zastrzegł sobie wcześniej prawo do pojedynku rewanżowego.

- Władimir na pewno następnym razem zaboksuje lepiej, ale i Tyson będzie lepszy. Obaj mogą w rewanżu dać z siebie więcej, ale sądzę, że rezultat będzie mniej więcej taki sam - stwierdził po walce szkoleniowiec brytyjskiego mistrza, dodając jednak, że w boksie niczego nie można być pewnym na sto procent.

- Zawsze istnieje możliwość, że wyłapiesz jakiś cios i przegrasz przez nokaut. Tylko dlatego, że nie stało się to za pierwszym razem, nie oznacza to, że nie stanie się tak w rewanżu. W każdej walce możesz być jedno uderzenie od katastrofy. Ciosy latały w powietrzu, chybiając o milimetry. W rewanżu wszystko może się wydarzyć - ocenił Peter Fury.

Do soboty Władimir Kliczko w swojej karierze przegrywał trzykrotnie, jednak tylko raz, w przypadku Lamona Brewstera, zdecydował się na ponowne spotkanie ze swoim pogromcą, przy czym trzeba zaznaczyć,  że do drugiego starcia Kliczko - Brewster doszło dopiero po ponad trzech latach od pierwszego boju.

Add a comment

Tyson Fury (25-0, 18 KO) zaskoczył w sobotę wielu bokserskich ekspertów, odbierając dość łatwo Władimirowi Kliczce (64-4, 53 KO) mistrzowskie pasy wagi ciężkiej federacji WBA, WBO i IBF. Zdetronizowany czempion zapowiada już jednak, że zamierza wykorzystać zawartą w kontrakcie na walkę klauzulę rewanżową i po raz drugi stanąć w ringu z olbrzymem z Wilmslow.

Czy sobotnia porażka z Furym była dla Kliczki tylko "wypadkiem przy pracy" czy wielki mistrz będzie musiał na dobre ustąpić miejsca młodym i głodnym sukcesów rywalom? Zapraszamy do udziału w sondzie ringpolska.pl, w której pytamy Was o rezultat ewentualnego rewanżu Władimira Kliczki z Tysonem Furym. Głosujecie i dzielcie się swoimi opiniami...

Sonda ringpolska.pl
Jakim wynikiem zakończyłby się rewanż Kliczko - Fury?
Kliczko KO
Kliczko PTS
Remis
Fury KO
Fury PTS
Add a comment

Bokserski świat z zaskoczeniem przyjął zwycięstwo Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) nad Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO) w pojedynku o mistrzowskie pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej. Zdecydowana większość komentarzy jest jednak w radosnym tonie, wynikającym z oczekiwania na powiew świeżości w królewskiej dywizji od lat zdominowanej przez ukraińskiego czempiona.

- Co za wspaniałe zakończenie! - napisał po walce na Twitterze były mistrz świata i rywal Kliczki David Haye. - Sprawiedliwość zatriumfowała i wygrał lepszy. To jest najlepsza rzecz, jaka mogła się wydarzyć w wadze ciężkiej. Nowa, świeża krew, facet, który jest "osobowością", żeby nie powiedzieć za wiele.

Swojej radości ze zwycięstwa olbrzyma z Wilmslow nie krył także Artur Szpilka, który kilka chwil po ostatnim gongu w Dusseldorfie oświadczył w nagraniu opublikowanym w sieci: - Cieszę się strasznie! Jestem mega podjarany, aż pójdę sobie pobiegać... Wreszcie coś się zmieniło, nowa waga ciężka, nowa siła - Joshua, Fury, ci wszyscy nowi... Szpiluś tak samo tam idzie, dało mi to mega motywację, jestem szczęśliwy!

Sukces Tysona Fury'ego odnotował również czempion federacji WBC Deontay Wilder, który od dawna ma ochotę skrzyżować rękawice z Brytyjczykiem. - Widzę cię, Tysonie Fury, idę po ciebie! - napisał "Bronze Bomber" z Alabamy.

Tyson Fury, pokonując Władimira Kliczkę, sprawił jedną z największych sensacji w światowym boksie na przestrzeni dekady. Ukraiński mistrz, który po raz ostatni przegrał w kwietniu 2004 roku, miał na koncie 18 kolejnych udanych obron tytułu.

Add a comment

Z dużymi odciskami na obu stopach zmagał się Tyson Fury we wczorajszej wygranej walce z Władimirem Kliczko. Anglik skorzystał z okazji, aby zaczepić swojego rodaka David'a Haye'a, który po poniesionej kilka lat temu porażce z Władimirem Kliczko, tłumaczył się kontuzją palca u stopy.

Add a comment

W walce wieczoru gali w Dusseldorfie Tyson Fury (25-0, 18 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Władimira Kliczkę (64-4, 53 KO), przerywając trwającą 11 lat passę zwycięstw ukraińskiego mistrza wagi ciężkiej. Brytyjczyk zdobył pasy fedearcji WBA, WBO i IBF.

Pojedynek od pierwszego gongu przebiegał pod dyktando brytyjskiego challengera, który swoim niekonwencjonalnym stylem boksowania wprawiał w konsternację schematycznie a jednocześnie bardzo ostrożnie walczącego mistrza. W początkowych rundach ciosów było jak na lekarstwo, jednak lepiej wypadł w nich Fury, który szybkim lewym prostym wyprzedzał próby ataków wywierającego nieefektywny pressing Kliczki. Olbrzym z Wilmslow często pozwalał sobie na skrajną nonszalancję opuszczając ręce lub wręcz splatając je za plecami.

Dopiero w piątej odsłonie obaj pięściarze nieco się otworzyli, wyprowadzając mocniejsze uderzenia a na policzku Kliczki pojawiło się rozcięcie spowodowane zderzeniem głowami. W następnych starciach nadal górą był pretendent do tytułu. Kliczko powrócił na chwilę do gry w rundzie dziewiątej, lokując na twarzy rywala dwa mocne prawe proste. Najbardziej interesującą odsłoną była jedenasta, w której czempion lekko się zachwiał po trzech mocnych lewych sierpach Fury'ego, jednak Brytyjczyk stracił chwilę później punkt za cios w tył głowy. Ostatnia runda nie przyniosła zwrotu akcji, Kliczko dobrze trafił w niej prawą ręką, ale Fury spokojnie wytrwał do ostatniego gongu. Sędziowie punktowali 115-112, 115-112 i 116-111 dla Tysona Fury'ego.

W kontrakcie na sobotnią walkę Władimir Kliczko zastrzegł sobie prawo do rewanżu, jednak na razie nie jest pewne, czy z niego skorzysta.

Add a comment

Już dawno nikt nie narobił takiego zamieszania przed walką bokserską w wadze ciężkiej, jak olbrzym z Wilmslow przed sobotnim starciem z Władymirem Kliczką w Düsseldorfie. Tyson Fury d miesięcy się wygłupia, wyzywa, obraża, żartuje. I zapowiada, że właśnie zaczyna nową erę. Bo to, że odbierze Władimirowi Kliczce pasy czempiona federacji WBA, IBF i WBO traktuje oczywiście jako pewnik. - Zabiegałem o ten pojedynek od pięciu lat. To była długa podróż, ale teraz już czuję zapach walki. Wydaje mi się, że wszyscy, nawet Niemcy, mają już dość Kliczki i chcą nowego mistrza. Zapewnię im to - zapowiada Brytyjczyk. To ta grzeczna wersja Fury'ego, bo potrafi dużo więcej.

- Zrobię z niego idiotę. Będzie wyglądał jak głupek! Upokorzę go na oczach 60 tysięcy jego fanów. Upokorzę, a później znokautuję! - to z kolei próbka z rozmowy z ESPN.co.uk. Czasem zapowiada, że przygotował mnóstwo wariantów na pojedynek i może zaskoczyć Kliczkę w każdej chwili, a innym razem twierdzi, że to w ogóle nie będzie potrzebne, bo zakończy walkę w pierwszej rundzie. - Kliczko jest najsłabszy, gdy się jeszcze nie rozgrzeje. Powiem mu, że jest słaby psychicznie i że go znokautuję w pierwszej rundzie i on w to uwierzy - zaklina rzeczywistość Fury i dodaje, że Ukraińca czeka piekło. Z drugiej strony, sam mówi, że mógłby polec, gdyby "trafił mnie czymś mocnym na samym początku walki, w pierwszej minucie pierwszej rundy". Ot, logika według Tysona...

- Nie obchodzi mnie, co ludzie o mnie sądzą. Ludzie myślą, że jestem tłustym, wstrętnym Cyganem. Jestem tłusty, jestem wstrętny, jestem Cyganem. I co z tego? - mówi w wywiadach "Gypsy". Jego idolem był Mike Tyson (nazwał na jego cześć syna) i przynajmniej pod względem umiejętności robienia wokół siebie szumu przypomina swojego bohatera. Efekt jest taki, że walka faktycznie budzi ogromne emocje.

Zdaniem niektórych ekspertów Fury naprawdę może sprawić Kliczce problemy. Zresztą jego zdaniem ukraiński mistrz zwyczajnie się go boi. Panowie pierwotnie mieli się spotkać 24 października w Düsseldorfie, ale Władymir nabawił się kontuzji i termin pojedynku przesunięto. Brytyjczyk szybko ogłosił, że kontuzja to bajka, a niedługo później, że właściwie dobrze się stało, bo on sam ukrywał grypę.

Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >>

Add a comment