Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Sobotnie zwycięstwo Deontaya Wildera (41-0-1, 40 KO) na Twitterze skomentował między innymi Lennox Lewis. Były król wagi ciężkiej docenił wygraną aktualnego czempiona WBC, zaznaczając jednak, że obraz walki był w dużej mierze konsekwencją słabej postawy pretendenta.

- Wydaje mi się, że Breazeale nie zawiesił poprzeczki zbyt wysoko. Nie wiem, co on tam robił lewym sierpem, ponadto na punchera nie można tak czekać, trzeba na niego usiąść od samego początku. Wilder znów pokazał swoją niszczycielską siłę, ale raczej za dużo z tej walki nie wyniesie - stwierdził Lewis, który nie wierzy w rychły pojedynek "Bronze Bombera" z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO).

- Z tego, co słyszałem, to nie ma na to szans do roku 2020. Ryzykowna gra, bo któryś z nich może przegrać, zanim uda się doprowadzić do ich walki - ocenił słynny Brytyjczyk.

Add a comment

Po efektownym sobotnim zwycięstwie czempiona WBC wagi ciężkiej Deontaya Wildera (41-0-1, 40 KO) nad Dominikiem Breazealem powrócił temat możliwej unifikacyjnej walki Amerykanina z mistrzem WBA, WBO i IBF Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO). Brytyjczyk za dwa tygodnie w Nowym Jorku zaliczy zawodowy debiut w Stanach Zjednoczonych, mierząc się z Andym Ruizem Jr (32-1, 21 KO). Jeśli wygra - zdaniem swojego promotora - Eddiego Hearna, powinien później stanąć naprzeciw "Bronze Bombera". 

- Wygrana Wildera robi wrażenie, to jest naprawdę ekscytujący pięściarz - przyznał Hearn, komentując występ niepokonanego olbrzyma z Alabamy. - On zrobił swoje, teraz to samo AJ musi zrobić w walce z Ruizem w Madison Square Garden 1 czerwca. Pojedynek AJ-a z Wilderem to największa walka do zrobienia w boksie i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem za dwa tygodnie, do tego starcia musi dojść od razu - teraz już żadnych wymówek! Ten pojedynek odbije się echem w całym świecie sportu!

- AJ-owi bardzo zależy na tej konfrontacji. To będzie spotkanie dwóch wielkich, niebezpiecznych, szybkich i nieustraszonych mistrzów wagi ciężkiej, obaj potrafią wyłączyć rywalowi światło w mgnieniu oka - to musi dojść do skutku! - dodał szef Matchroom Boxing. 

Unifikacji chce także Wilder, który za sobotnią wiktorię zainkasował rekordową gażę wysokości 12 milionów dolarów. "Bronze Bomber" zdaje sobie jednak sprawę, że za bój z Joshuą zarobić może znacznie więcej. 

- Mam swoje zobowiązania, ale jeśli pojawi się wolna data, na pewno zobaczycie Deontaya WIldera w akcji. Jeśli pojawia się dobra okazja, dobra walka, to wchodzę w nią. Nie mogę obiecać, że to wydarzy się teraz, ale na pewno, gdy nadejdzie właściwy czas, zobaczycie, co się wydarzy - stwierdził Wilder. 

- Waga ciężka teraz rozkwita i według mnie naszym obowiązkiem wobec kibiców jest dać im pojedynki, na które czekają. Myślę, że gdy następnym razem pojawi się szansa na podpisanie wielkiej walki, coś w końcu zostanie załatwione - dodał "Bronze Bomber".

Jak zdradził na konferencji prasowej po pojedynku Wildera z Breazealem menadżer amerykańskiego mistrza Shelly Finkel, wciąż prowadzone są negocjacje na temat możliwego rewanżu z Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO), a w przyszłym tygodniu odbyć ma się spotkanie z Johnem Skipperem z platformy DAZN, dla której boksuje Joshua. Wiele wskazuje jednak na to, że kolejnym rywalem "Bronze Bombera" będzie ostatecznie Luis Ortiz (31-1, 26 KO).

Add a comment

W ostatnich miesiącach pomiędzy Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO) i Dominikiem Breazealem (20-2, 18 KO) było wiele złych emocji. Swoimi wypowiedziami szokował zwłaszcza "Bronze Bomber", który zapowiadał śmierć rywala w ringu, deklarował nawet, że opłaci jego pogrzeb. Po walce, która zakończyła się wygraną czempiona WBC wagi ciężkiej w pierwszej rundzie, pięściarz uścisnęli się jednak, prawdopodobnie kończąc na zawsze swój konflikt. 

- Dziś wszystko ze mnie już zeszło. Wiem, że to było tylko budowanie atmosfery - powiedział po zejściu z ringu zwycięski Wilder. - Była między nami wrogość, padło wiele słów, ale to wszystko dziś ze mnie zeszło. To jest właśnie piękno boksu.

- W ringu powiedziałem Breazeale'owi, że go kocham i oczywiście, że chcę go zobaczyć wracającego do domu, do rodziny. Wiem, że wygadujemy przed walkami różne bzdury, ale chciałbym, żeby świat był taki, że po walce z facetem można go po prostu przytulić i pocałować. Ściskamy sobie dłonie i żyjemy dalej - dodał Deontay Wilder.

Add a comment

Błyskawicznie rozprawił się mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) z obowiązkowym pretendentem do tytułu Dominikiem Breazealem (20-2, 18 KO) w pojedynku wieczoru gali Showtime na Brooklynie. 

Potężnie bijący "Bronze Bomber" już kilkadziesiąt sekund po pierwszym gongu zamroczył Breazeale'a mocnym prawym, poprawiając serią uderzeń, ale "The Trouble" odpowiedział swoim ciosem, zmuszając czempiona do klinczu.

Chwilę później było już jednak po wszystkim. Czysty prawy posłał challengera na matę. Breazeale nie zdołał podnieść się "na dziesięć" i sędzia przerwał walkę. 41. zwycięstwo Deontaya Wildera, nokaut numer 40!

Wcześniej w Barclays Center pas WBC kategorii piórkowej obronił Gary Russell Jr (30-1, 18 KO), stopując w piątej rundzie Kiko Martineza (39-9-2, 28 KO).

Add a comment

Dillian Whyte uważa Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO) za faworyta dzisiejszej walki o pas WBC wagi ciężkiej z Dominikiem Breazealem (20-1, 18 KO), ale niespodzianki nie wyklucza. 

- Wygrana Breazeale'a mnie nie zdziwi - stwierdził w rozmowie ze Sky Sports lider rankingów WBC i WBO. - Nie chciałbym być w skórze promotorów Wildera - oni przy każdym jego pojedynku muszą mieć ból głowy, bo ten facet w niczym nie jest dobry, on nie jest dobrym pięściarzem. 

- Nie byłbym zaskoczony, gdyby Breazeale go pobił, bo wydaje się być twardzielem i potrafi przyjąć cios - powiedział Whyte, dodając: - Myślę jednak, że walka będzie przebiegała tak, że Wilder będzie trzymał się na dystans i wciągał Breazeale'a na swoje uderzenia, bo Breazeale nie ma dobrej defensywy. 

Add a comment

Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) nie zamierza tłumaczyć się ze swoich mocnych deklaracji, którymi szokował w ostatnich miesiącach wielu kibiców boksu. "Bronze Bomber" mówił między innymi, że marzy mu się ofiara śmiertelna w rekordzie, a przed walką ze swoim dzisiejszym rywalem Dominikiem Breazealem (20-1, 18 KO) stwierdził, że jest gotów opłacić jego pogrzeb. 

O skomentowane swoich słów czempion wagi ciężkiej federacji WBC poproszony został w wywiadzie dla Sports Illustrated. - To co jest zrozumiałe, nie wymaga żadnych wyjaśnień. To wszystko, co powiedziałem, szybko rozeszło się po świecie. Moja wypowiedź miała z osiem milionów wyświetleń. Ja na ten temat nie mam nic więcej do powiedzenia - oznajmił dwumetrowiec z Alabamy.

Zapytany wprost, czy nie chciałby cofnąć swoich wypowiedzi, Wilder odparł: - To co jest zrozumiałe, nie wymaga wyjaśnień. 

Add a comment

Deontay Wilder okazał się lżejszy od Dominika Breazeale'a podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą w Nowym Jorku. Pięściarze będą rywalizować o należący do Wildera pas mistrza świata WBC wagi ciężkiej. Obrońca tytułu ważył 101,3 kg, zaś pretendent 115,8 kg. 

Add a comment

Tony Bellew, podobnie jak Maciej Sulęcki, jest zdegustowany ostatnimi wypowiedziami Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO). Mistrz świata WBC wagi ciężkiej przed sobotnią walką z Dominikiem Breazealem (20-1, 18 KO) ponownie oświadczył, że chodzi mu po głowie uśmiercenie rywala w ringu.

- Wilder to dzban, dzban pierwszej klasy! - stwierdził Bellew cytowany przez TalkSport. - To co on wygaduje jest absolutnie obrzydliwe. To idiota najwyższej próby, ktoś kogo boks teraz nie potrzebuje!

- Już wystarczająco dużo mamy w boksie ofiar, za dużo jest w nim oszustów, a ten kretyn wychodzi i mówi to, co mówi. Módlmy się do kogo tylko można, by Dominicowi Breazealowi nie stało się to, co on przepowiada. Wyobrażacie sobie, co by było, gdyby jego zapowiedzi się spełniły? Przecież Breazeale ma dzieci. Co Wilder by im wtedy powiedział? - pyta retorycznie były czempion i bokserski ekspert telewizji Sky Sports.

Add a comment

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) zapowiada efektowny nokaut na Dominicu Breazeale'u (20-1, 18 KO). "Bronze Bomber" nie ma wątpliwości, że jego rywal w drugiej walce o pas zaliczy drugą porażkę przed czasem. 

- Breazeale to nie ta liga co ja! - mówi Wilder. - On w ogóle nie należy do elity. Raz miał się już okazję sprawdzić z kimś z elity [Anthonym Joshuą - red.] i został znokautowany. W sobotę czeka go to samo. Ten nokaut będzie wyglądał dramatycznie!

- Nie mogę się już doczekać walki. Tak jak powiedziałem już wcześniej - on jest dla mnie jak mucha bzycząca mi koło ucha. Zamierzam się go pozbyć w spektakularnym stylu - czegoś takiego nikt jeszcze nie widział! - zapewnia czempion z Alabamy będący zdecydowanym faworytem bukmacherów.

Add a comment

Dominic Breazeale (20-1, 18 KO), który w sobotę stanie naprzeciw Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO), przekonuje, że czempion WBC popełnił kolosalny błąd, odrzucając opiewającą na dziesiątki milionów dolarów ofertę walki unifikacyjnej z mistrzem WBO, WBA i IBF Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO). "The Trouble" twierdzi, że po pierwszej porażce w karierze "Bronze Bomber" przestanie być już atrakcyjnym oponentem dla AJ-a.

- Wilder miał na stole wspaniały kontrakt, negocjując z obozem Joshuy. Myślę, że powinien był go podpisać, bo po 18 maja ja to wszystko zrujnuje - odgraża się Breazeale, którego sam ma na koncie porażkę z Brytyjczykiem. 

- Teraz ja stanę się potencjalnym przeciwnikiem Joshuy. Chcę wziąć na nim rewanż. Moja droga do walki z nim prowadzi przez zdobycie pasa WBC i to właśnie zamierzam zrobić! - zapowiada pewny siebie Amerykanin.

Add a comment

Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) i Dominic Breazeale (20-1, 18 KO) spotkali się dziś na finałowej konferencji prasowej przed sobotnią walką o pas WBC wagi ciężkiej. Obaj emanowali pewnością siebie. 

- Masz na koncie 40 walk, a biłeś się tylko z dwoma facetami o jakiejś renomie - wytknął "Bronze Bomberowi" Breazeale. - W sobotę czeka cię najtrudniejszy pojedynek w karierze. Nie mogę się doczekać, aż moja ręka powędruje  w górę i usłyszę "nowym mistrzem jest.."

Na czempionie słowa pretendenta wrażenia jednak nie zrobiły. - Uwierz mi, ja się nie patyczkuję. Tu nie ma o czym gadać, wszyscy, którzy mnie znają, wiedzą, że ja nie gadam tylko robię. Ty możesz sobie mówić, a ja wykonam robotę. Moje czyny są głośniejsze od moich słów, uwierz mi! - oznajmił broniący pasa World Boxing Cocunil po raz dziewiąty Deontay Wilder. 

Add a comment

W najbliższą sobotę na gali na Brooklynie mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) zmierzy się z Dominikiem Breazealem (20-1, 18 KO). Zdaniem Macieja Sulęckiego "Bronze Bomber" powinien obronić tytuł, jednak to nie on jest aktualnym numerem jeden w królewskiej dywizji.

Add a comment

Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) ponownie wywołał falę komentarzy w bokserskich mediach swoją wypowiedzią. "Bronze Bobmer", który 18 maja zmierzy się z Dominikiem Breazealem (20-1, 18 KO), oświadczył podczas treningu medialnego, że w sobotniej walce życie jego rywala będzie zagrożone, a skoro w boksie można legalnie kogoś zabić, to on zamierza z tego prawa skorzystać.  

To nie pierwsza taka deklaracja, która padła z ust czempiona WBC wagi ciężkiej. Kilka miesięcy temu niepokonany Amerykanin oznajmił, że chciałby mieć w swoim rekordzie ofiarę śmiertelną.

Dziś szef World Boxing Council Mauricio oświadczył, że w związku z ostatnią wypowiedzią Wildera oczekuje od niego oficjalnych wyjaśnień. W opinii Sulaimana słowa mistrza z Alabamy stoją w całkowitej sprzeczności z duchem sportowej rywalizacji. 

Zbliżające się starcie z Dominikiem Breazealem będzie dla Deontaya Wildera dziewiątą obroną mistrzowskiego pasa. Walka będzie główną atrakcją gali Showtime na Brooklynie.

Add a comment

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) przekonuje, że wychodząc w sobotę do ringu z Dominikiem Breazealem (20-1, 18 KO), będzie chciał wyrządzić mu krzywdę. 

Paliwem dla złości "Bronze Bombera" jest sytuacja z 2017 roku, gdy on i jego oponent wdali się w przepychankę w hotelowym lobby po gali w Alabamie. W zajście zamieszany był brat Wildera i rodzina Breazeale'a. 

- Chcę go po prostu zdemolować! Chcę mu zmasakrować twarz, mam bardzo złe intencje - odgraża się przed pojedynkiem w Barclays Center Wilder, który zdaniem bukmacherów będzie dość wyraźnym faworytem zbliżającego się starcia.

Add a comment

W sobotę na gali w Nowym Jorku mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) będzie bronił tytułu w pojedynku z Dominikiem Breazealem (20-1, 18 KO). Galę, która odbędzie się w hali Barclays Center, pokaże w Stanach Zjednoczonych telewizja Showtime. Dominic Breazeale jest obowiązkowym pretendentem do pasa World Boxing Council. Na swoją mistrzowską szansę czekał od listopada 2017 roku, kiedy to w finałowym eliminatorze pokonał Erica Molinę.

 

Add a comment

18 maja na Brooklynie mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) zmierzy się z Dominikiem Breazealem (20-1, 18 KO). W ciągu kolejnego miesiąca swoje walki stoczą dwaj pozostali zawodnicy czołówki królewskiej dywizji - Anthony Joshua (22-0, 21 KO) i Tyson Fury (27-0-1, 19 KO). Zdaniem Paula Malignaggiego sytuacja na szczycie kategorii ciężkiej jest obecnie ekscytująca.

- Trudno powiedzieć, kto teraz jest najlepszy - twierdzi ekspert bokserski telewizji Showtime. - To nie jest tak jak w erze Kliczki, gdzie była jedna dominująca siła. Teraz to jest taki trójgłowy smok, a zaraz pod nim są pozostałe potwory, przy czym różnica w talencie nie jest aż tak duża jak była w erze Kliczki.

- Ta wielka trójka jest mocna, ale oni nie są aż tak dużo lepsi niż ci za nimi, to nie jest tak, że tamci nie mogą ich pokonać. Jeśli ktoś z tej trójki będzie miał słaby dzień, a jego rywal będzie miał swój najlepszy, to jest szansa na sensację - uważa Malignaggi.

Add a comment

Już w najbliższą sobotę na gali na Brooklynie Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) skrzyżuje rękawice z Dominikiem Breazealem (40-0-1, 39 KO). Dla "Bronze Bombera" starcie z rodakiem będzie obowiązkową obroną pasa WBC wagi ciężkiej. 

- Obowiązkowi pretendenci są dla mnie jak muchy bzyczące koło ucha, ciągle latają w kółko. W końcu kiedyś muszę być jak łapka i ubić muchę. 18 maja skończę z tym robakiem. Będzie po nim! - odgraża się Amerykanin, który na Twitterze zapowiedział na dziś "wielki news".

Bukmacherzy przez zbliżającym się starciem nie mają żadnych wątpliwości, że to Wilder wyjdzie z niego zwycięsko. Zakłady na wygraną Breazeale'a przyjmowane są po kursie 7,25.

Add a comment

Anthony Joshua (22-0, 21 KO) nie kryje, że z dużym zaciekawieniem obejrzy sobotni pojedynek czempiona WBC wagi ciężkiej Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO) z Dominikiem Breazealem (20-1, 18 KO). AJ sam miał okazję boksować z Breazealem trzy lata temu, wygrywając przez techniczny nokaut w siódmym starciu.

- Style robi walkę i myślę, że Breazeale będzie Wilderowi pasował - mówi mistrz federacji WBA, WBO i IBF. - Sądzę, że Wilder jest za szybki, to bardzo, bardzo szybki ciężki. 

- Breazeale jest jednak twardy, ja potrzebowałem siedmiu rund na niego. Mam nadzieję, że Wilder skończy w dziewięciu, i będę mógł mówić, że byłem szybszy - żartuje Joshua, dodając: - Wiecie, jak to jest te wszystkie porównania, ale oczywiście chętnie zobaczę tę walkę.

Add a comment

Dominic Breazeale (20-1, 18 KO), choć skazywany jest przez bukmacherów na porażkę z Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO), nie ma żadnych wątpliwości, że w najbliższą sobotę odbierze rodakowi pas WBC wagi ciężkiej. 

- Myślę, że ta porażka będzie dla niego upokarzająca i zakończy jego karierę - odgraża się "The Trouble". - Ktoś taki jak Wilder nie jest przyzwyczajony do tego, by być na dnie. Sądzę, że to wpędzi go w depresję i on już nigdy nie wróci na ring!

Breazeale już od wielu tygodni deprecjonuje bokserskie umiejętności "Bronze Bombera", przekonując, że zawodnik klasy olbrzyma z Alabamy nie powinien być mistrzem świata. 

- Moje zwycięstwo będzie zwycięstwem wszystkich. Nikt już nie chce oglądać Wildera w roli czempiona WBC. On jest hańbą nie tylko dla amerykańskiego ale dla boksu w wadze ciężkiej w ogóle - twierdzi pretendent do tytułu World Boxing Concil.

Add a comment