Doskonale znany polskim kibicom Jonathan Banks (28-1-1, 18 KO) odniósł przed chwilą podczas gali w Monachium, swoje dziewiąte zwycięstwo w wadze ciężkiej, pokonując jednogłośnie na punkty Nicolaia Firthę (20-10-1, 8 KO).

Choć zwycięstwo Amerykanina w tym pojedynku było w pełni zasłużone, to jednak Banks tradycyjnie już nie zachwycił swoim występem. Były rywal Tomasza Adamka miał spore problemy z wyczuciem dystansu i lokowaniem celnych ciosów.

Po dwunastu bardzo przeciętnych rundach, wszyscy trzej sędziowie jednogłośnie, w stosunku 120-108, 119-109 i 119-109, wskazali zwycięstwo 29-letniego Banksa.

- Mamy walczyć, więc jestem w nastroju do walki - mówi Derek Chisora (15-2, 9 KO) na temat incydentu, do którego doszło wczoraj podczas ceremonii ważenia przed walką z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Witalijem Kliczko (43-2, 40 KO). Brytyjczyk spoliczkował Ukraińca i po chwili został odciągnięty przez ochroniarzy.

- Jestem tu gotowy do walki, nie przyjechałem się bawić. Mamy walczyć, więc pokazałem mu, że ja jestem gotowy na wojnę. Jestem miły, kiedy trzeba, ale tutaj jestem wściekły - mówił Brytyjczyk.

- Nienawidzę Witalija, ponieważ zabija wagę ciężką. Skopię mu tyłek w sobotę i zdobędę mistrzostwo świata - zakończył pięściarz o pseudonimie "Del Boy".

http://www.youtube.com/watch?v=HpvDg5tnQnQ

Szef federacji WBC Jose Sulaiman zapowiedział, iż Dereck Chisora (15-2, 9 KO) zostanie ukarany grzywną w wysokości 50 000 $ za uderzenie w twarz Witalija Kliczki (43-2, 40 KO). Do zdarzenia doszło dzisiaj podczas oficjalnej ceremonii ważenia w Monachium.

- To hańba. Taki brak szacunku dla sportu jest nieakceptowalny. To było tanie zagranie, za które Chisora będzie musiał zapłacić dotkliwą grzywnę. On nie jest dżentelmenem, nie takiego zachowania oczekujemy od bokserów. Chciał, aby Kliczko stracił panowanie nad sobą, ale Witalij odpłaci mu za to w ringu - oświadczył Sulaiman.

Szef federacji WBC zapowiedział ponadto, iż grzywna jaką będzie musiał zapłacić Chisora, zostanie przekazana na cele charytatywne.

Chazz Witherspoon (30-2, 22 KO) ma być kolejnym rywalem Setha Mitchella (24-0-1, 18 KO). Do walki może dojśc 28 kwietnia w Atlantic City podczas imprezy, której główną atrakcją będzie rewanż Chada Dawsona z Bernardem Hopkinsem.

Witherspoon wygrał cztery pojedynku z rzędu od czasu porażki z Tonym Thompsonem. Mitchell w ostatniej zawodowej walce pokonał Timura Ibragimova.

7 kwietnia podczas gali w Southaven dojdzie do walki pomiędzy Jamesem Toneyem (73-7, 44 KO) oraz dobrze znanym polskim kibicom Bobbym Gunnem (21-4, 18 KO). Stawką będzie pas IBA wagi ciężkiej.

Dla Toneya będzie to pierwszy występ od czasu listopadowej porażki z Denisem Lebiediewem i zarazem powrót do "królewskiej" kategorii wagowej. Gunn powróci w ten sposób na ring po blisko trzyletniej przerwie. Ostatni zawodowy występ 39-letniego pięściarza miał miejsce w lipcu 2009 roku. Amerykanina pokonał wówczas Tomasz Adamek.

29-letni Chris Koval (25-8, 18 KO) będzie kolejnym rywalem jednego z najbardziej obiecujących amerykańskich zawodników kategorii ciężkiej, Deontaya Wildera (20-0, 20 KO). Do starcia obu bokserów dojdzie w przyszłą sobotę w St.Louis, podczas gali której głównym wydarzeniem będzie pojedynek Devona Alexandra z Marcosem Rene Maidaną.

Pochodzący z Youngstown Koval w swojej karierze spotykał się z kilkoma znanymi pięściarzami wagi ciężkiej, m.in z Aleksandrem Dimitrenką, Shannonem Briggsem czy najbliższym rywalem Mariusza Wacha, Tye Fieldsem. Większość jednak z tych pojedynków kończyła się dla niego przegraną przed czasem.

Trener Chrisa Arreoli (34-2, 29 KO) - Henry Ramirez, zapowiedział że po walce z Ericiem Moliną (18-1, 14 KO), która odbędzie się w najbliższą sobotę, ich celem będzie dużo większy pojedynek z jednym z braci Kliczko lub rewanż z Tomaszem Adamkiem (44-2, 28 KO).

Ramirez uważa, że dzięki temu, że jego podopieczny zaczął poważnie traktować treningi i utrzymuje wagę na odpowiednim poziomie, jest gotowy na takie wyzwania bardziej niż wtedy kiedy przegrywał z Kliczko i z Adamkiem.

- Jeżeli będzie okazja by zmierzyć się z Witalijem lub Władimirem to na pewno z niej skorzystamy. Chrisowi bardzo zależy by stoczyć w końcu jakąś dużą walkę. W ubiegłym roku udało się nam zapanować nad wagą Chrisa, udowodniliśmy, że on potrafi się poświęcić temu sportowi i teraz jesteśmy gotowi na taki skok - mówi Ramirez. - Liczyliśmy na większą walkę już teraz, ale nie lekceważymy Moliny. Chris sobie z nim jednak poradzi, a potem będziemy się starać o największy ze wszystkich możliwych pojedynków. Będzie to walka z jednym z braci Kliczko lub rewanż z Adamkiem.

Dereck Chisora (15-2, 9 KO), który już pojutrze stanie przed pierwszą w swojej karierze szansą wywalczenia tytułu mistrza świata wagi ciężkiej, poinformował w jednym z wywiadów, iż odrzucił opiewającą na siedemdziesiąt tysięcy funtów ofertę jednego ze sponsorów, umieszczenia reklamy na podeszwach swoich butów. Zdaniem urodzonego w Zimbabwe pięściarza, zgoda na taką propozycję byłaby równoznaczna z przyznaniem się do porażki już przed wejściem do ringu.

- Nikt nie będzie umieszczał swojego logo, na moich butach. To byłoby jak wywieszenie białej flagi, jeszcze przed rozpoczęciem walki. Dlaczego w sobotę ktoś w ogóle miałby oglądać moje podeszwy? Zobaczycie je dopiero na moim pogrzebie, ewentualnie jak będę biegł na autobus - powiedział Chisora.

- Zaoferowano mi 70 tysięcy funtów, ale ja przybyłem tu wygrać i odebrać Kliczce mistrzowski pas. Jestem zadowolony ze swojego życia. Nie jestem bogaty, nie jestem biedny, moja rodzina mnie kocha. Nie chodzi mi o pieniądze, a o czerpanie jak największej radości ze swojej bokserskiej kariery - dodał pretendent do mistrzowskiego tytułu wagi ciężkiej.

Jak donoszą brytyjskie media, możliwe jest, iż w kwietniu dojdzie do konfrontacji jednego z bardziej obiecujących tamtejszych "ciężkich", Tysona Fury (17-0, 12 KO) z rutynowanym Martinem Roganem (14-2, 7 KO).

Obaj pięściarze byli już swego czasu blisko porozumienia w sprawie organizacji wspólnej potyczki, jednak pochodzący z Belfastu Rogan, ostatecznie zrezygnował z tej propozycji,

Przypomnijmy, iż 23-letni Fury zwakował niedawno należący do niego wcześniej pas mistrza Wielkiej Brytanii w wadze ciężkiej.

Był mistrz świata wagi ciężkiej Sergiej Liachowicz (25-4, 16 KO) zmierzy się z Bryantem Jenningsem (12-0, 5 KO) podczas gali, która odbędzie się 24 marca w Nowym Jorku. Podczas tej samej imprezy na ring po porażce z rąk Witalija Kliczki powróci także Tomasz Adamek (44-2, 28 KO). Rywal "Górala" nie jest jeszcze znany.

Głównym wydarzeniem nowojorskiej gali będzie starcie Zaba Judah z Vernonem Parisem. Dla Liachowicza będzie to pierwsza walka od czasu porażki z Robertem Heleniusem. W styczniu Białorusin miał boksować z Eddiem Chambersem, ale Amerykanin wycofał się z pojedynku z powodu kontuzji.

Uchodzący za jedną z ikon złotej ery wagi ciężkiej, przebywający od prawie dziewięciu lat na sportowej emeryturze, Lennox Lewis (41-2-1, 32 KO) zdradził w jednym z wywiadów, iż doskonale znany polskim kibicom, obecnie 43-letni Riddick Bowe (43-1, 33 KO) namawiał go niedawno do stoczenia wspólnego pojedynku.

Obaj bokserzy nie spotkali się nigdy ze sobą w ringu w trakcie trwania ich profesjonalnych karier.

- Bowe naprawdę przede mną uciekał. Rock Newman - jego menadżer - doskonale wiedział, że jeśli Riddick zawalczy ze mną, to skończą się dla niego dobre czasy. Zdecydowanie chciałem go wówczas znokautować. Szkoda, że do tej walki nie doszło - wspomina Lewis, który w 1988 roku pokonał Bowe'a w finale Igrzysk Olimpijskich w Seulu.

- Rozmawiałem z nim za pośrednictwem Tweetera i Facebooka. Zaproponował mi, byśmy teraz zorganizowali ten pojedynek. Jesteśmy już jednak na to za starzy - zakończył Lewis.

Ambitne plany ma wobec swojego niepokonanego podopiecznego Mogomeda Abdusalamowa (13-0, 13 KO) Sampson Lewkowicz. Boksujący w wadze ciężkiej Rosjanin do tej pory wszystkie trzynaście zawodowych walk zwyciężył przed czasem i zdaniem swojego menadżera jest już gotów na duże wyzwania. Sampson Lewkowicz wśród potencjalnych rywali "Mago" wymienia takie nazwiska jak: Tyson Fury, David Price czy Chris Arreola.

Tymczasem Abdusalamow kolejny pojedynek ma stoczyć 17 marca w Atlantic City, krzyżując rękawice z Jasonem Pettaweyem (11-0, 8 KO).

Kalle Sauerland, syn właściciela niemieckiej stajni Sauerland Event twierdzi, że Aleksander Powietkin (23-0, 16 KO) może wiele stracić na pojedynku z Marco Huckiem (34-1, 25 KO). Zdaniem Sauerlanda, przegrana z mistrzem świata wagi junior ciężkiej może zamknąć Rosjaninowi drogę do walki z jednym z braci Kliczko.

- Powietkin ma w wadze ciężkiej jeden cel, walkę z Kliczko. Przegrana z Huckiem bardzo oddali go od spełnienia tego celu, a być może zamknie mu do tego drogę na zawsze - twierdzi Sauerland.

- Ten pojedynek to duże ryzyko nie tylko dla Rosjanina, ale także dla grupy. Wystawiamy swoich dwóch pięściarzy naprzeciw siebie, ale liczymy, że zainteresowanie galą będzie naprawdę duże - mówi Sauerland.

Do walki Aleksandra Powietkina z Marco Huckiem dojdzie 25 lutego. Stawką pojedynku będzie należący do Rosjanina regularny pas WBA wagi ciężkiej.

Wieczór ciężkiego uderzenia przygotował dla swoich widzów na 18 lutego otwarty Polsat. Stacja Zygmunta Solorza pokaże tego dnia na żywo dwie walki o mistrzowskie pasy wagi ciężkiej.

O godz. 22.45 Polsat zaprezentuje bezpośredni przekaz z gali w Monachium, gdzie czempion WBC Witalij Kliczko (43-2, 40 KO) bronił będzie swojego trofeum w konfrontacji z niebezpiecznych Dereckiem Chisorą (15-2, 9 KO). O północy rozpocznie się natomiast relacja z "Wojak Boxing Night" w Raciborzu, gdzie niepokonany Andrzej Wawrzyk (24-0, 13 KO) zaboksuje o pasy WBA International i WBC Baltic z dwumetrowym Duńczykiem Clausem Bertino (13-2, 8 KO).

Obszerniejsze transmisje z obu gal oglądać będzie można już od godz. 20.00 w Polsat Sport i Polsat Sport Extra.